Co za determinacja i zjednoczenie społeczeństwa miasteczka! Tak wytrwale polewali ściany
domu wodą z wiader z odległości 10 metrów, że aż łezka się w oku kręci. No i ruda dziennikara się
tak na wszystkim zna, że wszyscy na pewno dożyją sędziwego wieku dopóki ona będzie w pobliżu.
Pozdro 600
Padłem przy tej scenie. Pali się z okna - każde wiaderko ląduje na drzwiach ._.
No dokładnie. A ja głupia całe życie naiwnie myślałam, że wodę należy wylać na płomienie, a nie w dowolne miejsce OBOK. Całe życie człowiek się uczy.