Dżisas,książka to gotowy scenariusz praktycznie,jak to mogło pójść źle?Obejrzałem pierwszy odcinek i ręce mi opadły.Jakiś majk gra barbiego,kogoś tam na początku filmu zakopywuje...Jak Król Stefan mógł się pod tym podpisać?
mimo ze serial sie fajnie oglada to zgadzam sie ze tworcy powinni sie trzymac ksiazki jako gotowego scenariusza. Ale coz zawsze znajdzie sie jakis cep ktory twierdzi ze jest lepszy od autora.