PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=432901}

Pod osłoną nocy

Moonlight
7,6 14 028
ocen
7,6 10 1 14028
Pod osłoną nocy
powrót do forum serialu Pod osłoną nocy

(Ostrzegam, niżej będą spoilery.)




Ale 'im dalej w las' tym gorzej.
Moim zdaniem zbyt duży ciężar został położony na uczucie Micka i Beth. Miałam wrażenie, że większość spraw jest jedynie pretekstem do kilku zalotnych uśmiechów na koniec odcinka.
W ogóle Beth... Na początku prezentowała się fajnie. Sympatyczna, ciepła babka, ale też pyskata, odważna. Jednak z czasem jej głównym zadaniem stało się dość pretensjonalne podrywanie Micka, taka zwykła kokietka. Kiedy umarł jej narzeczony, poza tymi kilkoma minutami rozpaczy, to szybko zapomniała o nim i wróciła do wyrywania wampirka. Liczenie randek? wtf? Postać moim zdaniem in minus, a i uczucie Micka do niej naciągane (Coraline i ta laska przyjaciela z którymi łączyło go bardzo bliskie relacje to kobiety w zupełnie innymi typi, jakoś mi nie pasowali do siebie) A, i jeszcze jedno. Zbyt łatwo przeszła do porządku dziennego z tym, że ma do czynienia z wampirem. A kiedy zabijał (drani, ale chyba normalną reakcją jest szok) też nie widać po niej było poruszenia.
Mick aka 'chciałbym, ale się boję', takie ciepłe kluchy. Okej, aktor atrakcyjny, ale tak naprawdę nie jest to zbyt wyrazista, zapadająca w pamięć postać. Po głównym bohaterze oczekiwałoby się więcej. I w ogóle strasznie przedmiotowy koleś. Np. wątek Coraline. WIelka,pełna namiętność miłość, właściwie obsesja, a interesuje go tylko jej lek na wampiryzm. Kiedy braciszek zabrał siostrzyczkę, żeby ją ukarać, specjalnie się nie przejął.
Josef - w sumie to fajna postaćć=. Kumpel-ironista, obowiązek w każdym serialu. Szkoda tylko, że znów zależnie od potrzeb mówi to co trzeba. Swego rodzaju pogarda dla ludzi? Ok. Ale kilka odc. potem wielka miłość, a dalej romans, nie przekonuje mnie to. Kiedy spalili mu biuro miał zmienić tożsamość, ale potem jakoś tego uniknął. Hm.
I Pan Prokurator Numer II. Ledwo zajął stanowisko tragicznie zmarłego poprzednika, a OD RAZU zaczął podrywać jego byłą narzeczoną. Wiarygodne to.
W ogóle bardzo często motywy postępowania postaci były dla mnie nie do końca jasne tudzież nie do końca spójne były.
No i muzyka. Zakończenia dwóch pierwszych epizodów - moim zdaniem dobrane bardzo źle, ale ogóle było trochę 'dobrej nuty', więc to akurat na plus.

No i nie jest tak, że serial mi się zupełnie nie podobał. Fajnie się oglądało, czas spędzony przyjemnie, ale miałam często wrażenie, że za bardzo na odwal, zbyt asekuracyjnie, za mało innowacji.
5/10
PS Chciałabym aby ten zbiór luźnych refleksji zapisanych zaraz po obejrzeniu 16. odc. potraktowano swobodnie, jako subiektywną opinię kogoś kto za amerykańskimi wampirami nie przepada.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones