Mam pewna teorię. Kazdy odcinek zaczyna się "przyszloscia". Czyli Wiemy mniej wiecej co sie wydarzy. Wszyscy myslimy (przynajmniej Ja) ze to Ola. Pan Dyrektor jest mega dziwny. Po jednym spotkaniu zakochal sie w Oli? Po 1 jest dojrzalym mezczyzna na "stanowisku" po 2 Ola wizualnie kompletnie do niego niepasuje. Wydaje Mi sie, ze On rozkochuje Ja w sobie zeby potem doprowadzic wlasnie do zbrodni zony. Dziecko pewnie zyje z jego "kochanka" a On chce sie pozbyc zony a Ola glupia i naiwna poniesie kare.
Zastanawia mnie to , czy retrospekcja podczas przesłuchania była prawdziwa, czy to była wersja umówionych wcześniej faktów na potrzeby sprawy przez opiekunkę i Bartka.
Na pytanie "czy ma pani dzieci" opiekunka lekko się zawahała z odpowiedzią...
Moim zdaniem w sprawę zaginięcia dziecka zamieszana będzie ta przyjaciółka Marty Gajewskiej. Cały czas powtarza Gajewskiemu, że kiedyś popełnili wielki błąd a teraz to co się dzieje jest to właśnie kara za to. Romansu raczej nie mieli bo już byłoby tych romansów za dużo. Opiekunka może o niczym nie wiedzieć i ona myśl, że dziecko się utopiło. Tylko nie wiem jak połączyć to w logiczną całość bo niemożliwe jest żeby dziecko było u tej opiekunki. Jednak jestem pewny że Maks żyje. A tak wgl która opiekunka zostawia 2 letnie dziecko śpiące 5 metrów od wody a w tym czasie bzyka się z jego ojcem..
I jeszcze jedna sprawa dotycząca serialu - skąd Pani policjant wiedziała, że to Janek zabił ojca? Przecież oni nie mają na to jakichkolwiek dowodów.. Jedynym świadkiem jest matka, która mówi, że to ona zabiła. Oczywiście jak ta się przyznaję to komisarz już wie, że to nie ona i zaraz zaczyna wypytywać o Janka. Matka tak wg; powinna powiedzieć, że chłop sam wypadł z tej barierki, która np. pękła, po za tym gościu był pijany i po prostu mogło go zachwiać, przewrócił się na barierkę i bach. Nikt by im tego nie udowodnił bo po prostu nie ma jak. Janek go niby wcześniej uderzył ale to o niczym nie świadczy.
Jeśli chodzi o matkę Janka, policjantka coś wspomniała, że ta była nieprzytomna i pewnie nie wierzyła że po takim pobiciu była w stanie jeszcze popchnąć męża. Poza tym, nie jest głupia i naiwna
ta policjantka jest tutaj najlepszą bohaterką/postacią w tym filmie wg mnie. Mogło być tak,że po prostu zapytała albo zbiła matkę z tropu. W końcu to doświadczona policjanta jest ;) A ta koleżanka Gajewskiej, co lubi Ligę Mistrzów, to na pewno coś łączy z tym dzieckiem. Sądzę, że może ona je uprowadziła albo pośredniczyła w np. sprzedaży za granice. A Gajewski coś kombinuje z tą Olą, ale jeszcze nie wiemy co ^^
Tez juz widziałem. Na początku, mimo że serial mi się dosyć podobał to oglądając stwierdziłem że jest problem, Mam problem bo jak w końcu opiekunka zaczęła wydawać się dziwna w toku odcinka- to myślę sobie, ok będzie rozpierdziel na końcu, Marta zginie, ale dowie się że jej dziecko może zyc
Takie bardzo słodkie gorzkie zakończenie tyle
Potem stwierdziłem że jest debilne, natomiast teraz wczytuje się ok.
Jest miejsce na drugi sezon nie na sile
Po zachowaniu Bartka w ostatnim odcinku można wnioskować że on faktycznie jest takim mistrzem intrygi (dalej nie wyjaśnione jest jaka tajemnice skrywa pigułka).
Ale teraz tak. Opcji jest kilka
A) opiekunka to psycholka i porwała to dziecko, ale Bartek nie ma z tym związku. Ok spoko, ale teraz serial skręciłby tylko w kierunku sensacyjnego co już nie byłoby ciekawe, bo tak naprawdę intryga obyczajowa już się rozwiazala
B) to intryga Bartka i opiekunki, ale tego też nie widzę. Opiekunka nie przywozila dziecka do Płocka, trzyma je na wsi (u dziadków?)
b1) Bartek by jeździł na wieś do dziecka co jakiś czas i Marta by nie ogarnęła? Ok, mogło nie być to pokazane w serialu, ale nie wierzę że była aż taka ameba podczas traumy.
B2) Bartek nie jeździł i nie widział swojego syna tyle czasu i nie ma z tym problemu, bo liczy się wyższy plan związku z Iga. Ale to też jest bez sensu. Bo: raz pokazywał że on też stracił dziecko i rozpacza (ok, w tej wersji jest super intrygantem ), dwa no co zaplanował sobie ze nie będzie z synem tyle i co ok, da radę, bo jakos go aż tak nie kocha? Jak go nie kocha to mu spakować plecak, zabrać kochankę i uciec w Bieszczady kręcić Watahe :)
Może już nie uważam że jest debilny, ale naprawdę póki co nie widzę co się może stać w drugim sezonie żebym mógł powiedzieć "ok, to ma sens, to się układa w logiczna całość"
Pani policjantka podejrzewala Janka z jednego oczywistego powodu, Janek zaraz po tym popełnił próbę samobójcza
Raczej powinno być napisane: podjął próbę samobójstwa lub próbował popełnić samobójstwo.
Moja TEORIA sie potwierdzila w calosci :) teraz nowa teoria,na nowy sezon. Wydaje Mi sie,ze opiekunka uknuła to z kims 3. Gajewskiego zajęła sobą w domku, a jej mąż/chłopak/kochanek/brat uprowadzil dziecko. Moze SAMA nie moze miec dzieci lub jest wariatka? Bartek moze nie wiedziec,ze dziecko zyje.
Moim zdaniem Bartek wie, ze mały żyje. Trzyma przy sobie żonę i ją przekonuje o swojej krystalicznej miłości aby mieć rękę na pulsie. W jednym z odcinków opiekunka powiedziała Bartkowi aby zajął się Martą, bo inaczej wszystko wyjdzie na jaw. Tylko dlaczego to wszystko