Jak dla mnie nawet fajny odcinek,czasem zawiało nuda. Nie interesuja mnie wątki clay/quinn i alex/chase bardziej wolalabym zeby skupialo sie na naley i brooke/julian, koncowka bardzo fajna wrocily wspomnienia az mi sie plakac zachcialo:D szkoda ze na koncu nie pokazali jak wroci luke, fajnie by to wygladalo w ostatnich sekundach ze wchodzi do caren's cafe:)
Rzeczywiście fajny odcinek. Spokojnie mógłby to być odcinek kończący serial. Ostatnia scena z Jamiem na moście nawiązująca do pierwszego odcinka serialu. Byłby to dobry finał :). Chodzą jednak słuchy że będzie 9 sezon.
Odcinek najlepszy ze wszystkich! Rzeczywiście, dobry na zakończenie całej serii, ale szkoda by mi było z drugiej strony, żeby to już był koniec :(
Ten moment kiedy Jamie wszedł do kawiarni! Od razu mi się przypomniały pierwsze odcinki OTH!! O jaaacie, lepiej tego zrobić nie mogli:) Cudo!
mi się wydaję że to już koniec serialu bo za dużo scen było nawiązanych do pierwszego sezonu
Powspominać było fajnie Jamie do KAren's Cafe jak wchodzi świetna scena Jamie na moście też no i chłopcy grający na boisku nad rzeką dużo by wymieniać ogólnie odcinek świetny jedynie brakowało mi Lucasa Peyton i Karen ale tak poza tym to genialny.
No ale jeśli chodzą słuchy o 9 sezonie to kto wie.
świetnie to zakończyli. chciałoby się więcej ale mogą to zepsuć kolejnym sezonem:(
ale prosze niech mnie ktos oświeci, bo nie wiem gdzie można to sprawdzic ze to był ostatni ostatni odcinek. smutno mi bedzie kurde. wiem ze juz powoli ten serial nuda zawiewal ale wole tę nude niz beznadziejne wątki z gossip girl. nawet przyznam ze tak krytykowany przeze mnie 90210 podniosl poziom w stosunku do głupio wracajacych watkow z GG. ale odbiegam od tematu, sorka.
ogladalam ten 22 odcinek i wlasnie zakonczyl sie tak jak koniec serialu a nie tylko serii. i brakuje mi w tym wszystkim luckasa i payton bo byly to chyba najfajniejsze postacie w serialu, teraz sa to brooke i julian.
GORACO POZDRAWIAM FANOW!!!
tak, ale powstanie jeszcze 13 odcikow 9 sezonu ale beda one puszczane dopiero od stycznia 2012.. Jak dla mnie serial bardzo fajnie sie skonczyl i nawet nie narzekalabym jakby juz 9 sezonu nie bylo ale mam nadzieje ze uda sie im wszystkim tam dojsc do porozumienia i Lucas, Karen i ta smieszna Peyton wroca chociaz na jeden odcinek 9 sezonu..
Fajnie by było jak by w 9 sezonie spotkali się wszyscy razem z dzieciakami :D Lucas z Peyton, Karen z córeczką. Ten 13 odcinek mogli by tak zrobić i zakończenie wtedy było by super :D
Moje zdanie na temat końca tego sezonu jest nieco inne niż większości tutaj. Zdecydowanie bardziej podobały mi się zakończenia 4 i 6 sezonu. Po tamtych nie czułam niedosytu i każdy z tamtych dwóch odcinków zdecydowanie dla mnie mógłby być idealnym zakończeniem całego serialu. A zakończenie 8 sezonu? Niby wszystko pięknie, wszyscy są szczęśliwi, wątki pozamykane, ale wszystko działo się tak szybko.. za szybko moim zdaniem. To nie jest tak, że mi się nie podobał odcinek, tylko po prostu czegoś mi brakło..
mi odcinek podobał się ale nie był to jakiś ogromny zachwyt...jak już to ktoś napisał,że bardziej już mi się podobały zakończenia 4 i 6 sezonu...jako fanka Brooke:) jestem zachwycona tym,że nareszcie ma swój totalny happy end :) Naley-słodziaki jak zawsze :) ja czuje niedosyt troszkę po tym ekspresowym odcinku i dlatego cieszę się ,że będzie 13 odcinków 9 sezonu...chciałabym,żeby Mark dał nam takie zakończenie serialu ,którego nigdy nie zapomnimy ;) takie ,które wzbudzi we mnie ten ogromny zachwyt :)
Odcinek średnio mi się podobał, to wszystko zdecydowanie stąło się za szybko. Myślałam, że to daltego, że to już koniec tego serialu, ale jednak nie. Ma być kolejne 13 odcinków. Z jednej strony się cieszę, bo lubię ten serial, z drugiej jednak- ile można? W pewnym momencie serial stracił na swojej świetności i stał się trochę nudny. Czekam jednak z niecierpliwością, na styczeń 2012 roku, z nadzieją, że w ostatnim odcinku pojawi się Peyton i Lucas, za którymi tęskniłam na początku 7 sezonu, później przyzwyczaiłam się do ich nieobecności. Nie ukrywam jednak, że miłoby było ich znowu zobaczyć w "One tree hill" :)
zdecydowanie najlepszy odcinek 8 sezonu ; ) rzeczywiscie tez widzialam w tym odcinku wielki KONIEC. bylo ogolne podsumowanie, Brooke wkoncu z upragnionymi dziecmi no i Jamie w kawiarni , tej bluzie i na moscie ; ) wiadomo mały Lucas :) o to chodzilo..bylo super..w tym odcinku znowu powrocily marzenia, wspomnienia, cytaty, łzy i wzruszenia, muzyka to za czym tak tęskniłam ;) oby 9 sezon był mega podsumowaniem i powrotem Lucasa i Peyton tego bym chciała.
A mnie się bardzo podobał odcinek:)
Właśnie wątki clay/quinn i alex/chase były b. fajne no może gdyby nie pojawiła sie Mia:):)
Podobał mi się moment kiedy Nate poszedł do Dana i mu pokazał zdjęcie córki:):)
Brakowało mi w tym odcinku tylko tego że nie było ekscytacji ciążą Brooke ze strony znajomych bo B. miała to w zwyczaju:):)
I szkoda że nie pokazali jak ją w szpitalu odwiedzili czy coś:)
Trochę niepotrzebnie dali Milie i Moutha bo wiało nudą przy nich. Brakuje mi tego śmiesznego duetu Mouth i Skills:):)
To tylle:)
daję 9/10
zgadzam się z większością Waszych wypowiedzi. Idealnym zakończeniem byłby ostatni odcinek 4 sezonu, ewentualnie 6. A jak jest teraz? niby wszystko dobrze... stało się to o czym każdy po cichu myślał. Bohaterowie są szczęśliwi, spełnieni.. Większości z nas brakowało Luck'a , Pey i Karen. Ja jednak również czuję niedosyt a jako fanka Brooke zwrócę uwagę na jedną rzecz. Brooke została "niedoceniona" w serialu... Pamiętacie jak przed ślubem Kitha Brooke wybrała się na ślub z Lucasem, on miał piękną przemowę i obiecał, że na ślubie B. też taką przygotuje? Zawsze myślałam, że ślub Brooke będzie niesamowity... jako jednej z głównych bohaterek serialu... A tu co? Rach ciach i po sprawie. Tak samo z dziećmi... tak bardzo pragnęła dziecka, tyle smutku, gdy okazało się, że nie może go mieć, tyle starań... i co? kiedy wreszcie postanowili ją uszczęśliwić i sprawić, że będzie w ciąży, odebrali jej możliwość cieszenia się nią. Wszystko w jednym odcinku? Naprawdę? Spodziewałam się czegoś innego... Czuję niedosyt. W ostatnim odcinku 8 sezonu było kilka "momentów" - choćby Karen's Cafe, wizyta Nate'a u ojca , no i końcówka- Młody na moście... Ale jest też wiele rzeczy, którzy realizatorzy zmaścili. Mam nadzieję, że w 9 sezonie jeszcze to jakoś ogarną.