Pogoda na miłość jest w bardzo podobnym klimacie :D a nawet powiedziałabym, że lepszym :) nie ubliżając Życiu na fali, które także uwielbiam :P polecam OTH :)

Życie na fali to bardzo dobry serial, ale jak dla mnie One Tree Hill jest o wiele lepszy z trzech względów:
1.Aktorzy oraz grane przez nich postacie - O wiele bardziej polubiłem tych w One Tree Hill, uważam że postacie które grają są ciekawsze.
2.Ciekawsze odcinki no i w prawie każdym jakiś cytat i jego rozkmina na koniec odcinka. (W większości odcinków, a przy najmniej w tych co grał Lucas)
3.Muzyka - Ważne jest żeby dobrze dobrać muzykę do danej sceny, w One Tree Hill było kilka na prawdę fajnych kawałków, na pewno więcej niż w The. O.C.
zacząłem oglądać gdy byłem w liceum (i m.in. dzięki temu serialowi mam zajebiste wspomnienia z tego okresu) ze względu na koszykówkę, wiesz ten motyw liceum, drużyna koszykarska, jeśli lubisz to na pewno Ci się spodoba.

OTH był świetny, ale moim zdaniem nie ma już tego uroku. W myśl zasady: "co za dużo to nie zdrowo" ;/ Powinni byli skończyć serial dwa sezony temu, kiedys Lucas i Peyton odeszli z serialu przestał mnie ciekawić... bardzo żałuję, ale niestety coś w tym jest.

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Dzięki wam skuszę się na obejrzenie OTH. Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam. :)

To prawda, zwłaszcza pierwsze 4 sezony - były wyjątkowe. Ja jednak wciąż chętnie oglądam nowe odcinki i mógłbym oglądać nawet kolejny season, przywiązałem się do postaci i wiem że trochę smutno mi będzie kiedy OTH się skończy.

dokładnie ;-) Wspomnienia są i pozostaną