pytam i prosze o szczera odpowiedz :)
czy waro ogladac ten serial ???
piszcie za i przeciw
Warto. Nie wiem co więcej mogę powiedzieć. Może nie jestem obiektywna. Zaczęłam o oglądać bardzo daaawno temu, i wtedy może miałam mniejsze wymagania co do jakości seriali a teraz oglądam go przede wszystkim z sentymentu. gdybym miała odpowiedzieć na twoje pytanie na podstawie odcinków aktualnie emitowanych nie wiem co bym ci odpowiedziała. Ale dla sezonu 1-4 warto. istne cudo. Później sama zdecydujesz sama czy chcesz oglądać następne 4 sezony. Jeśli poszukujesz jeszczxe jakieoś inneo serialu wartego obejrzenia to polecam Friday Night Lights, ręczę za każdą minute tego serialu. Który trzyma poziom od pierwszej sekundy pierwszeo odcinka do ostatniej finału.
Ja też sądzę, że warto. Co prawda ja dopiero zaczęłam... tydzień temu nudziłam się w deszczowy dzień a pamiętam że moi znajomi o tym serialu coś wspominali. Jestem na 9 odcinku w 2 serii ;)
Uwielbiam ten serial, uwielbiam bohaterów i ich historie, chociaż wiem że to 'tylko" serial ja strasznie go przeżywam nawet zdarza mi się wzruszyć. Marzę aby w moim życiu znaleźć takich ludzi jak w tym serialu ;)
To całkiem co innego niż 90210 czy Plotkara (które też uwielbiam). Może dlatego, że jak do tej pory pokazuje życie bardziej realne.
POLECAM ! <3
Watro. Nie wiem co ten serial w sobie ma, ale kiedy go oglądam zapominam o tym realnym świecie. Zapominam, że to tylko fikcyjne postacie. I to jest chyba urok tego serialu - masz wrażenie, że znasz tych ludzi, że są tuż obok, że możesz się z nimi śmiać czy płakać. Jest też wiele pięknych słów i cytatów z książek. Naprawdę warto.
chciałaś za i przeciw,
za... aktorzy są dobrzy, bardzo ciekaw postacie, różne, mają ciekawe sytuacje, dużo humoru i wzruszeń, poruszane są rzeczy o których zapomina się w innych serialach, serial jest rzeczywisty, można się przywiązać do serialu, wiele zwrotów akcji... ogólnie ja uwieliam ten serial
przeciw.. to może to, że nie jest to durny serial, gdzie każdy śpi z każdym, każdy jest idealny i po prostu bez wad, a jak ma problemy to na wagę światową, nie, bo najczęściej takie seriale występują na ekranach, jest serial prawdziwy, a przez to jeszcze piękniejszy
I jako przeciw dałaś, to, że jest prawdziwy i nie jest durny ?
Ja myślę, że przeciw można usłyszeć od kogoś kto serialu nie lubi. Chociaż jak nie lubi, to nie ogląda i tym samym nie może się wypowiedzieć konstruktywnie. Najlepiej obejrzyj i zobacz. Ja tak robię. Jeżeli pierwszy odcinek mi się nie spodoba i nie ciekawi mnie co dzieje się dalej, po prostu nie oglądam. Z glee tak miałam. Najdłuższe 30min mojego życia, a ludzie mimo to się tym zachwycają. ;)
powiem Ci że im dalej oglądałabyć glee tym bardziej by ci sie podobało, a szczególnie 2 sezon jest 29218412 razy lepszy niż 1 :)
Pierwsza seria jest na prawdę w porządku, druga jest ok. Potem się ma wrażenie jakby całkiem kto inny zaczął pisać scenariusz i robi się z tego kiepska moda na sukces lub ojciec Mateusz, czyli co chwila jakaś śmierć lub łóżka szpitalne albo żegnanie się ze światem, choroby, nieudane związki i powroty, romanse z tym z tamtym itp, ten się obraził na tamtego lub tamten na kogo innego, ktoś się odkochał, ktoś inny się zesrał, co odcinek zeschizowana pogrzebowo-wspomnieniowa muzyka. W połowie sezonów zaczyna się robić już to nudne i ogląda się jedynie dla niektórych aktorów, albo z braku laku. Myślę, że można to było spokojnie zakończyć na 5 sezonach i dać sobie spokój. Potem nieco już podstarzali i zatłuszczeni panowie i parę nowych gęb nie wprowadza już niczego przełomowego. Zakończenie emisji tego "serialu" uważam za sukces. Starczy.
Naprawdę warto. Pierwsze sezony to mistrzostwo. Mogłabym je cały czas oglądać. Świetna ścieżka dźwiękowa, teksty piosenek są idealnie dopasowane do danej sceny w filmie. Bobra obsada, bardzo ciekawa fabuła.
Kolejne sezony nie są już tak dobre, jak poprzednie, ale mam ogromny sentyment do tego serialu, nie potrafię przestać go oglądać.
Oczywiście że watro. A jeżeli chodzi o sezon od 7 wzwyż to też są dobre bo przede wszystkim mają inne ciekawe wątki. Jedyny "przeciw" to to że tak wciągnie że trudno ci będzie od niego odejść :)