jak to jest możliwe, ze z takiego fajnego serialu zrobiło sie takie nudziarstwo?! pamiętam jak czekałam z niecierpliwością na każdy kolejny odcinek, a teraz... oglądam, bo oglądam - w końcu to ostatni sezon. pierwszy, drugi czy trzeci sezon były naprawdę fajne - interesowały mnie. jak było z czwartym i piątym to juz nie pamiętam, ale ten sezonik i poprzedni to porażka. ten serial powinien skończyć sie długo, długo wcześniej.
Może szału nie ma ale serial jest dość wartościowy. Porusza pewne aspekty życia jakich nie porusza żaden inny serial. Nie jest to płytki serialik uważam, że wpływa na światopogląd i to jest ok. Druga sprawa do niego trzeba dojrzeć sama kiedyś uważałam, że zmienił się po 3 sezonie w "modę na sukces" teraz kiedy wróciłam do niego nie mając czego oglądać pozytywnie mnie zaskoczył. Ale taki jak mówię jakiś totalnie wypasiony nie jest i nie czekam z niecierpliwości na kolejny odcinek ;)
zgadzam się :) teraz odcinki nie są aż tak ekscytujące, ale żaden inny serial nie wpływał i nie wpływa tak na mój światopogląd jak ten :) I za to go właśnie kocham :)
Cieszę się, że ktoś ma podobne zdanie. Pierwsze sezony trzymały w napięciu, postaci były inspirujące, każdy odcinek wnosił jakieś wartości. Jeszcze powiedzmy 5,6 sezon były w porządku.Teraz to jakaś bezsensowna, nudna papka, mogli zakończyć produkcję wraz z odejściem Peyton i Lucasa.
Nie powiedziałabym, że wcześniej każdy odcinek wnosił jakieś wartości, a teraz 'nie ma sensu'.
Życie toczy się dalej, pary nie rozpadają się co 5 odcinków jak na początku, ustabilizowali się. I mają inne problemy, inne priorytety.
Moim zdaniem dobre zakończenie serialu.
racja. uwazam dokladnie to samo. 5i6 jeszcze ok, czekalam na kolejne odc. ale te nowe , porazka w porownaniu do reszty. niszcza moj ulubiony serial ;d
Dla mnie serial skończył się na 6 sezonie, gdzie wszystko się dobrze skończyło. 7, 8 A teraz dziewiąty to nuda, próba zrobienia komedii. Oglądam bo mam sentyment do tego serialu. Bo też po nocach oglądałem kolejne odcinki pierwszych sezonów, ale nie podoba mi się to wszystko. A najbardziej nie lubię Claya i tej jego idiotki, niestety siostry Haley.
hehe ja tez, moze bylo doslownie z 4 odcinki dobre w tym 7i8 sezonie,ale ogolnie nuda tak jak piszesz. clay to jakas porazka, nikt mnie tam tak nie irytuje, siostre haley lubie, tzn. jest calkiem zabawna,ale w wiekszosci zalosna jak jej chlopak ;d
Pieniądze, tak to jest, że z super serialu zrobiła się średni. Najważniejsze są zyski a nie widz. Niestety. Przeciągają, bo oglądalność jest jeszcze dobra. Sami widzicie, nakręcacie im kasę :-) oglądając "beznadziejny" serial.
wiem. ja tam sciagam wiec zysku ze mnie nie maja ;d ale ogolnie zostal sam sentyment. nic ciekawego, gdyby byli jeszcze chad i burton moglabym ogladac. na pewno byloby o niebo ciekawsze. teraz mnie tylko clay wkurza i nuda zniecheca ;d jak chwale przed kims oth to do 6 sezonu. do tego momentu ten serial istnial.
zgadzam się, że to już nie to samo,ale właściwie nie można się spodziewać ,ze przez 9 sezonów będzie kręcone w okresie liceum i intryg oraz miłostek ;) szczególnie bez payton i lucasa.....to już nie to samo;)
Zgadzam sie z kilkoma postami wyzej...dla mnie serial skonczyl sie po 6 sezonie. Dlatego tez zakupilam sobie do mojej kolekcji ulubionych seriali na DVD serie 1 - 4 i 6 ominelam serie 5 bo nie moglam zdzierzyc odcinkow z Lindsay...ale ogladam nadal z sentymentu do Panstwa Scottów bo tylko oni trzymaja poziom (i moze czasami Brook):):):) pozdro
nikt nie mowi o milosnych intrygach ;d wiadomo,ze po skonczeniu liceum beda robic co innego. ja tam lubie 5 sezon nawet jesli nie kibicowalam lindsay. troche swiezosci wprowadzila,ale za to w 7 i 8 jest jej zbyt duzo.
A ja musze przyznać, że jak na poprzednich 2 czy 3 sezonach się nudziłam tak teraz 9 seria jest dla mnie niezwykle ekscytująca i czekam z niecierpliwością na nowy odcinek! Wcześniej mieli tylko takie przebłyski (np akcja na moście z Jamie i Brooke) a teraz cała seria w bardzo dramatycznym stylu, dla mnie super