Ash tak naprawdę w tej serii nie wygra Ligi Kalos, bo jego Pikachu ubzdurał sobie, że nie chcę ewoluować, bo się tak naprawdę boi! Nie wszystkie pokemony, które przechodzą ewolucję się zmieniają. Ash zaczyna mnie powoli denerwować tym, że zawsze jest takim optymistą, we wcześniejszych seriach naprawdę zachowywał się jak typowy rozkapryszony i egocentryczny dzieciak. We wszystkich seriach wciąż mu si oczywiście dać łupnia Zespołowi R. Apropo zespołu. Ci idioci (James, Jessie i Meowth) nie mogą zrozumieć tego, że przegrywają dlatego, że nie trenują swoich pokemonów, winić mogą wyłącznie siebie, opierają się na wynalazkach Meowth'a i dlatego zawsze na końcu odcinków krzyczą "Zespół R znowu błysnął". Co za nierozwaga i debilizm. Co do towarzyszy Asha to zacznę od Sereny: Tak jak May i Dawn nigdy nie wygra Konkursu Pokemonów czy jak to tam się zwie. Pewnie na koniec serii powie Ashowi wprost, że jeszcze wiele przed nią. Słowa Dawn i May podobnie brzmiały. Ale denerwuje mnie w niej to, że nie może wyjawić Ashowi co do niego czuje tylko głupia w sobie to dusi. Nie może też pojąć, że Ash w ogóle nic nie wie o miłości i zakochaniu się. Wyczuwam też fakt, że jest o niebo starsza od niego (mniej więcej na oko ma 12-13 lat) to jak nie udany związek czwórki przyjaciół z "Włatcy móch" (Anusiak, Maąlana, Konieczko i Czesio) z Andżeliką. Jakie to dołujące, żenujące i denerwujące... Ale co się dziwić, dziewczyna jest niedomyślna w tej sprawie i ślepo wierzy, że Ash odwzajemni jej uczucia, ależ to jeszcze dzieciak, który jest nie doświadczony życiowo i psychologicznie. Siostra Clemonta, Bonnie (w skrócie Bon-Bon) - mała wkurzająca i wiecznie radosna (niepotrzebnie czasem) dziewczyna, która szuka dla swojego braciszka dziewczyny... Czy ona do jasnej ciasnej nie może zrozumieć, że Clemont sam może się tą sprawą zająć? Według mnie zasługuje na tytuł najbardziej wkurzającej siostry roku, zaś co do Clemonta to technologia nie jest dla niego, bo bez przerwy coś mu wybucha. Powinien wziąć się za naukę u Tony'ego Starka... Cała ta seria z początku zapowiadała się doskonale, ale jak widzę te nieogarnięte umysły tych dzieciaków to naprawdę nie mogę uwierzyć, że odzwierciedlają umysły niektórych ludzi z całego świata. Według mnie seria "Pokemon XY" jest chyba najbardziej denerwującą serią jaka powstała w Japonii. Myślę, że część osób z filmwebu się ze mną zgodzą. Pozdrawiam
wiadomo że Ligi nie wygra, ponieważ kontynuacja nie miałaby sensu, skoro został już wymarzonym mistrzem, ale dzięki pokemonowi przechodzącemu megawolucję może zajść przynajmniej do półfinału. Niby ma jeszczr dwa pokemony, które moga przejść taką megaeolucję: Czrizarda i Sceptaila, ale jakby o nich Ash zapomniał. bo jak zwykle głównie będzie wykorzystywał pokemony które zdobył podczas wędrówki w danym regionie. gdyby wykorzystywał tylko swoje najsilniejsze pokemony mógłby wygrać. Ekipa z Czarizarda, Sceptaila,. Pokachu oraz Greninja Krookodile nieźle wygląda