Serial z początku drażniący, naiwny... po prostu głupi. Sztampa goni sztampę. Ale później nabiera
charakteru (tak od 5-tego odcinka), historie się rozwijają, scenariusze zaczynają zaskakiwać.
Myślę że bardzo pomaga myśl, że pierwotnie Devious to lekki pastisz wszelkich dramatów
latynoamerykańskich. Jest to pierwsza telenowela amerykańska która garściami czerpie z
najbardziej kiczowatych motywów z telenowel.
Trzymając się tej myśli można naprawdę przyjemnie spędzić czas oglądając tę plastikową
komedię :)