Jak w temacie :) Plus- ktoś chętny do stworzenia napisów? :P
Powiem szczerze, że na razie wygląda nawet lepiej niż pierwszy sezon Gotowych na Wszystko. Wątek intrygi stanowi większą część fabuły co mnie bardzo cieszy, jednak brakuje mi tu takiej postaci jak Edie Britt z "desperatek". Póki co dużą sympatią darzę postać Sama i Evelyn Powell - dwie moje ulubione postaci.
Co do reszty serialu to jest już nieco gorzej. Oprócz wątku kryminalnego i Carmen szukającej swojej szansy na karierę nie ma tam nic co przyciągnęło by uwagę na dłużej. Brakuje zwrotów akcji i zaskoczeń. Na razie serial porusza się w sprawdzonych schematach.
Mi sie podoba postac Marisol, jestem ciekawa jak rozwinie sie jej watek. Na razie za wczesnie na ocene czy serial dorowna badz przebije Gotowe na wszystko, jest dobrze, ale poprzeczka jest baaaaaaaardzo wysoka :)
Dla mnie nic nie jest w stanie przebić Desperatek... Czuję do nich sentyment i wątpie, że się go kiedykolwiek pozbędę;) Zupełnie inna kategoria. Ogólnie mi się podoba. Marc Cherry wyraźnie pokazuje swój warsztat :)
2 odcinek upewnil mnie, ze nie będę ogladac tego dalej. Nuda, schematyczność, nieciekawe watki, nieciekawe bohaterki, na razie jest tak bezbarwnie, jakby to był już z 8 sezon odgrzewanego kotleta - i chyba tak jest, Marc wypalil się przy desperatkach i mam wrazenie, że nie tyle powtarza konwencję DH, a jedzie na ich oparach. Taka upgrade telenowela.