Myślę, że poza specyficznym humorem i animacją głównym czynnikiem jest drugie dno w fabule i świecie. Wyłapywanie oznak apokalipsy, tego jak świat wyglądał kilkaset lat wcześniej. Również relacje między postaciami są ciekawe, tak jak ich historia. Adventure Time wydaję się strasznie głupia kreskówką. Mnie też raziła, począwszy od animacji po sens odcinków. Przełamałem się po odcinku "Pora na biznes", który, w porównaniu do późniejszych, jest słaby. Wydaję mi się, że "Porze..." warto jest poświęcić kilka chwil. Spodoba się - będziesz mieć serial na kilkanaście godzin, nie spodoba - trudno.

Po pierwsze absurdalne sytuacje i humor. Mimo iż większość produkcji Carton Network i innych kanałów z kreskówkami stara się być jak najdziwniejsza, to w opinii naprawdę dużej liczby osób nic nie może się z tym równać. Polecam reakcje nostalgia critica na pierwszy odcinek a critica https://www.youtube.com/watch?v=2AITTbguvDQ
Pierwsze sezony to głównie teatr absurdów (najbardziej lubie "miasto dziwaków" z 1 sezonu) W pózniejszych sezonach są równie dziwne (Król robak, Wirus w systemie, Food Chain)

Z czasem pojawia się coraz więcej poważnych wątków. I tu należą się brawa dla autorów, gdyż nie rzucają fabułą prosto w twarz. Dlaczego Finn jest jedynym napotkanym człowiekiem? Czy dwie główne bohaterki prowadzą sekretny romans? Co dokładnie się wydarzyło tysiąc lat temu? Nic z tego wciąż nie jest w pełni wyjaśnione, ale wycinki tego co prezentują rozbudowują postacie i dają materiał do spekulacji. (Jak już zapoznasz się z serialem i postaciami , to polecam "wspomnienia wspomnień""""sekretne taśmy" a potem"pamiętam cię")

Można widząc dziwaczne i beztroskie pierwsze odcinki trudno uwierzyć że Pora na przygoe jest wstanie grać na emocjach, ale z czasem tak właśnie sięd zieje

1. Chyba najlepiej przemyślany świat w dzisiejszych kreskówkach, historia sięgająca 1000 lat wstecz, kilkadziesiąt wyrazistych bohaterów, z fajnie zarysowanymi charakterami. Kilka tajemniczych wątków: dlaczego świat wygląda tak a nie inaczej, czy Finn jest jedynym człowiekiem, kim jest Ice King, kim Marcelina, co się stało z rodzicami Finna itd. Poruszanie emocjonalnych tematów i cliffhangery powodujące efekt WTF.

2. Specyficzny czarny humor, z początku opierający się na prymitywnych 'fart jokes', ale z każdym sezonem coraz cięższy i dojrzalszy, naśladujący Monty Pythona . Świetne psychodeliczne animacje (chodź czasem celowo brzydkie), oddające klimat snów, postapokaliptycznego świata itp., sporo nawiązań do popkultury i kawałów słownych (polecam wersję ang.)

3. W przeciwieństwie do innych animowanych seriali jest progres, każdy odcinek ma konsekwencje w następnym. Finn się starzeje, pojawiają się nowi bohaterowie, starzy umierają, fabuła idzie do przodu.

Według mnie owa kreskówka podbiła serca starszych widzów również tym że ma pełno nawiązań do lat 80/90.

Nie pomyliło Ci się przypadkiem z Regular Show? Bo w Adventure Time nie zauważyłam tych nawiązań do lat 90.

Chodzi mi to że Adventure Time spodobało się głównie starszym widzom też tym że nawiązują do lat kiedy byli dziećmi.Np finn robi Neptra.Założę się że znajdą się takie osoby co tak robiły.I np BMO nawiązuje do konsol z tego okresu czasu o którym mówię.Może przesadziłem z tym "pełno nawiązań" ale według mnie są smaczki dla osób które wychowywały się lat 80 czy 90 choć w większej ilości są wspomnianej kreskówce Regular Show.

To jest serial do !@r#^!r#^!#^ NAUCZCIE SIĘ TEGO LUDZIE!!!!!