ostatnio oglądałam Pnp na cartoon network i mam wrażenie, że powycinali sceny z odcinków.
Był taki temat:
http://www.filmweb.pl/serial/Pora+na+przygod%C4%99!-2010-565378/discussion/Cenzu ra+w+polskiej+wersji,2376312
o matko! ale u nas ocenzurowali niedawno, jakiś czas temu wszystko było... a ostatnio oglądałam odcinek "inwazja pięknisiów" był fragment przed bitwą, jak omawiali taktykę i wycięli moment jak KGK gadała, że najpierw się zakocha w jednym a później odkocha itd. Zastanawiam się po co wycinają takie momenty? nie ma w nich nic złego.
W oryginale serial tworzony jest pod każdą grupę wiekową - dzieci, młodzież, dorosłych... W naszym zacnym kraju słowo "kreskówka" znaczy tyle co "bajka dla dzieci", a kto to słyszał, żeby w bajce była, powiedzmy, miłość nie zakończona różowym ślubem?
Dobra bajka nie może być słodka, musi mieć jakieś mroczniejsze elementy, a oni chyba starają się usunąć wszystko co nie jest urocze. Ogólnie cenzurowanie kreskówek na CN jest głupie, bo dla mnie ten kanał nigdy nie był skierowany do małych dzieci, rodzice są tutaj problemem! Odpalą telewizor i już, niech dzieciak się zakręci i da spokój. Nie zwracają uwagi na to, co leci, a później nagle poświęcą chwilę i są zszokowani "jak to?! coś takiego?!" zapominając też, że dzieci trochę inaczej to odbierają.
Pamiętam, że kiedy chodziłam jeszcze do podstawówki mama bez słowa podała mi jakąś gazetę, to chyba była Wyborcza.
Był tam artykuł pt. "Mój syn zaprzyjaźnił się z idiotą!".
Mowa była o bajkach w stylu "Bliźniaki Cramp" oraz "Mój kumpel z sali gimnastycznej jest małpą". Kobieta, która napisała artykuł pisała tam, że bajki są brutalne, obrzydliwe, nienormalne, dzieci ni powinny ich oglądać. Na koniec apelowała do rodziców, aby nie pozwalali oglądać ich dzieciom. Może m.in to było powodem? Bo pamiętam, że w w/w serialach były momenty naprawdę.. No, ten, ale nie poddano ich cenzurze. A kanał sam z siebie jej nie wprowadził.
Co do sprawy innego odbioru informacji przez dzieci, to jest to szczera prawda. Rodzice widzą podtekst tam, gdzie go nie ma. No chociażby "Tabaluga" - czy te X lat temu komuś z nas przyszłoby na myśl, że Arctos mówiący "Jakubie, zrób mi loda!" ktoś może odebrać inaczej niż to, że bałwan chce aby jego sługa przyniósł mu lody? Teraz wszystko co dwuznaczne, nawet użyte bez podtekstu, jest brane za zboczone. Czasy się zmieniły, niestety, moim zdaniem nagonka na seriale i nakaz ich cenzury wynika z tego, że rodzice nie potrafią wychować dzieci, zrzucają winę na telewizję, więc telewizja się broni i ucina seriale tak, żeby nikt nie miał zarzutów..
Inna sprawa to to, że wszelkie wychowanie seksualne w naszym kraju jest na bardzo niskim poziomie, natomiast w krajach anglojęzycznych już nie. Tam rodzice nie bronią się rękami i nogami przed tym, by ich dzieci miały wiedzę. A przez jej brak szokiem dla ich latorośli jest, gdy w bajce pojawi się kobieta w ciąży, po jakimś czasie już bez brzucha a z dzieckiem.
Taki maluch odczuwa lęk, poczucie okłamania - "to dzieci nie przynosi bocian, tylko wychodzą z mamusi?". Później jest dręczenie rodzica pytaniami, ciekawość, ale który rodzic, zapracowany ponad miarę, ma czas odpowiadać? Przecież on sam dowiedział się dopiero ze szkoły, dziecko też może.. Tyle, że teraz to właśnie media a nie szkoła nas uczą.
Mimo, że powinni rodzice.
Słowem: akcja "cenzurujmy co się da, nanananananana" wynika z tego, że leniwi rodzice nie uświadamiają w pewnych kwestiach swoich dzieci oraz dopatrują się podtekstu tam, gdzie go nie ma, nie wychowują swych potomków, po czym zrzucają winę na telewizję, która zamieszcza w ramówce coś, co ich dzieci powinny wiedzieć od nich już dawno.
I w efekcie mamy w naszym pięknym kraju niesamowitą cenzurę, którą pobija jedynie ta australijska..
Mądrze piszesz. Ja bym tylko dodała, że wielki wpływ w naszym państwie ma Kościół Katolicki, dla którego wiele rzeczy normalnych i zdrowych jest po prostu szatańskie. Dlatego cenzuruje się wiele rzeczy, dzieci nie mają odpowiedniej edukacji seksualnej w szkołach itp. Przez Kościół Polska jest pruderyjna i musi ocenzurować każdy przejaw erotyzmu w bajkach dla dzieci. A jest tak, jak piszecie - to dorośli widzą niemoralne podteksty, dzieci odczytują to w zupełnie inny sposób. Naprawdę jestem ciekawa, co zrobią polscy tłumacze z szóstym sezonem. :P Z pewnością wytną z odcinka "Breezy" słowo "virgin" i scenę z KGK.
jeżeli to przejdzie to będę zaskoczona! odcinka nie widziałam... w ogóle muszę sporo nadrobić
Edukacja seksualna u nas to jest dopiero temat! Mogłabym o tym gadać i gadać ;) kiedyś na tvn style leciał program- babka jeżdziła po angielskich szkołach i gadała z dzieciakami o seksie, chorobach wenerycznych itd. świetny program! szkoda, że u nas nikt by na to nie pozwolił :/
"Korepetycje z seksu"? Oglądałam kiedyś bodajże na TVN Style. Bardzo mi się ten program podobał! :D
No sama widzisz! U nas by to nie przeszło, zaraz by się rodzice awanturowali, że szkoła dzieci psuje.
Ostatnio jak oglądałem "Gorąca Miłość" to wycieli jak Flambo mówi ze FP to gorąca sztuka oraz jak pluje na Jake'a. Dodatkowo wycieli z "Dwie Najważniejsze Osoby" scene, gdy Finn pluje na Tiffany oraz w "Księgowidło", gdy z tej bestii rozpryskuje się krew.
Wszystko wycinają... Jeszcze trochę i zaraz po intro będzie lecieć końcowa piosenka.
Na szczęście na niektórych stronach można znaleźć pełne wersje odcinków.
Np. w "Brakującym elemencie" wycięli, jak Marcy pluje na PB, ale w odcinku na chociażby kreskoweczkach jest ta scena, co pozwala wysnuć opinię, że dubbing do odcinka robią pełny, ale później CN wycina to, co im nie pasuje..
Heh, ja przed wydanieniem 5 sezonu oglodalam odcinek ''Błąd to błąd'' po angielsku z napisami i tam byla scena jak Jake i KB calowali sie rekami, ukrywajac to przed Finnem. A poznej oglodalam na CN i czekalam na ten moment, ale nie doczekalam... wycieli go!
I na koniec odc "Apple wedding" Sloniczka i Pan Swinia... no wiecie co robili :P a KB na to patrzyla, i mysle ze to tez wycieli bo niewidzialm po polsku -_-
No normalnie jestem wsciekla. >.<
Najlepszy moment z A Glitch is a Glitch, marzyłam o zobaczeniu go w polskiej wersji językowej, zwłaszcza, że nie zrozumiałam tak do końca co mówili.. Ale gdzie tam, przecie to zboczone jest, chore, satanisty jedne! Eh .-.
A Apple Wedding, z tego co wiem, po polsku jeszcze nie było?
A twojej wściekłości się nie dziwię .-. ale jest jeden plus, takie Wściekłe Pokolenie kiedyś będzie pracowało w CN, i może uratuje co lepsze bajki od bezlitosnego zacenzurowania..
- Ej, Stasiek!
- Co??
- Cho no tu!
- No co?
- Obczaj, jakie to fajne, nie?
- No jak nie, jak tak!
- Cenzurujemy?
- Pewno!
Tak sugeruję, a przynajmniej co do polskiego.
Widzę to... smutno mi się zrobiło. Pewnie leją wódę i wycinają wszystko jak leci... "oo tu wytniemy 2sekundy po 7minucie, a tu 5s po 15"
"Te, Zdzichu, ale beka będzie, jak te fany tyle na tą scenę czekajo, a my jim ją utniem!"
To chyba jest smutna rzeczywistość..