a inni na Yattamanie i Kapitanie Tsubasa. Naleze do tych drugich, skutki tych bajek odczuwam do dzis - zryty łeb :D
Ja wychowywałem się zarówno na Power Rangers, jak i na Yattamanie i innych bajkach anime na Polonii 1. W królestwie kalendarza, Bia - czarodziejskie wyzwanie, Sally czarodziejka, Czarodziejskie zwierciadełko, Gigi i jeszcze jeden, którego tytułu nie pamiętam i nie mogę nigdzie znaleźć - o dziewczynie, która wyjechała, żeby zostać pielęgniarką, w pewnym momencie dowiedziała się, że na "jej" oddziale podobno leży ktoś, kogo zawsze chciała poznać osobiście, jednak później się okazało, że to niemiły starzec o nazwisku McGregor, który traktował ją jak robota i popychadło, które ma spełniać wszystkie jego zachcianki zmieniające się co pół minuty, przynosić mu co chwila co innego. Jednak w końcu główna bohaterka zaprzyjaźniła się z McGregorem. Na końcu McGregor umarł. Google nie znalazło takiego anime.