Angela to taki powiem świeżości,przeszłości( wszak to jego pierwsza wielka miłość) i przepustka do bycia kimś innym,do czego Ghost przez cały sezon dążył.Niestety wiemy,jak się skończyło.
Racja. Nie ważny kolor skóry, ale po prostu aktorka grająca Tashę jest tak seksowna, ma tyle wdzięku i klasy. Potrafi się dostosować do każdej sytuacji i wspiera swojego ukochanego. A Angela nie dość, że jest sztywna i jakaś taka bez wyrazu (ładne ma tylko oczy) i z odstającymi uszami, pcha się w związek z zonatym facetem i dziećmi. Gdzie tu logika? Ten jej pierwszy kochaś był dość fajny :-)
dla mnie akurat Angela jest ideałem kochanki a Tasha jak sama nazwa wskazuje to typowa robocza torba, mała, krępa niewywrotna
Każdy ma swój gust.Ale widziałeś Angele w Miami w 3-cim odcinku?Wyścigówka...Jak można porównywać ją do tej małej,
czarnej ciężarówki ze spłaszczonym przodem.
Wspiera go?Taaaa,bo czuje kasę("wierzyłam,że będziesz największym dilerem w mieście")...
Nie ma żadnej klasy(stosunek do laski Tomiego)-jest wyrachowana.
stara miłość nie rdzewieje :) a ludzie, którzy tu piszą o małpkach itd.: JESTEŚCIE ŻENUJĄCY, walić rasistów
Niby o gustach się nie dyskutuje, ale sam zacząłeś temat, zatem - gdzie Ty masz oczy, człowieku!?
to masz jakiś dziwny gust. Angela jest cipowata i nie lubie jej jako postaci ale jako aktorka jest przepiękna zas za Tashą bym się w realu nawet nie obejżał choć nie mówie że jest brzydka ale totalnie nie mój typ
Już ci wyjaśniam co Ghost widzi w Angeli. Scenariusz, który mówi, że ma mu się podobać :D
To jest kurvva tylko film, w którym GRAJĄ (słowo klucz) aktorzy.
Więc cię zaskoczę i powiem ,że komentowałem zachowanie postaci które grają a nie aktorów. Idąc twoim tokiem rozumowania ,nie powinno się komentować żadnych zachowań postaci ,z żadnych filmów ,książek czy komiksów (zwanymi też powieściami graficznymi)bo po co s,koro tak założył twórca to tak ma być i tyle.Rozumiem oczywiście że twoja wypowiedź była żartobliwa ,z przymrużeniem oka ,a przynajmniej mam taką nadzieję :)Tak sugeruje 1 zdanie ,ale drugie już nie bardzo.Myśląc jak ty ,nie powinno się wypowiadać dlaczego postać postąpiła tak czy inaczej ,czemu nie rozumiemy jej zachowania,postępowania itd.I nie mówię tu o :Power" ,a o każdym innym filmie.pozdrawiam