Jestem po dwóch odcinkach. Bardzo się cieszę, że Alex zainteresowała się śmiercią Sama i ta niepewność w stosunku do Gena - cudo. Jeszcze większym cudem był początek drugiego odcinka. Wspaniała akcja i niezła muzyka. Po tym serialu nawet polubiłam muzykę z lat 80 - tych, a wcześniej uważałam za obciachową.

Właśnie obejrzałam 5 odcinek i strasznie się boję, że sezon skończy się jak amerykańska wersja LoM. To byłby najgorszy możliwy koniec

troche mnie przestraszylas, zaraz sie za e5 zabieram. LoM US mial swoje plusy, swietni Keitel i Imperioli, a przede wszystkim scena z moonwalkiem.

odnosnie muzyki z lat 80, obecnie katuje soundtrack "The Informers"-pierwszego utworu mozna sluchac w kolko, choc Simple Minds nigdy nie lubilem zbytnio.
sam film pokazuje wlasciwie bezfabulowo nihilizm w LA tamtych lat. uznany za niewypal, arcydzielo dla mnie i garstki innych fanow Ellisa, Couplanda czy Palahniuka. polecam i pozdrawiam.

AgaNas ja wierzę, że to raczej żart z tym astronautami. No i mam nadzieje, na to że nie będzie to w stylu Gen jest Aniołem a Jim Diabłem i walczą o dusze Alex. Liczę na koniec tak fajny jak LOM :)

Ale nie rozumiem np o co chodziło z tym komikiem. Skoro Alex, powiedziała mu że za 20 lat będzie łysy gruby. To czemu zginął, skoro nie można zmienić przeszłości?

I zagadka odcinka: Co powiedział Hunt Bevanowi?

Aaa! BBC wie jak robić seriale :) Szczerze mówiąc zaczynałam wątpić w AtA. Myślałam, że scenarzyści nie mają pomysłów i końcówka może nie nudna ale nie będzie zaskoczeniem. Teraz zaczyna się dziać i nawet nie próbuję zgadywać co będzie dalej. Tyle nowych pytań i wątpliwości a do końca jeszcze dwa odcinki :) Nie wyobrażam sobie jak teraz można zepsuć ten serial, więc jestem dobrej myśli.

Zabawne ale już od pierwszego odcinka 1 sezonu A2A wydawało mi się, że Gene jest swego rodzaju aniołem stróżem dla glin którzy utknęli między życiem a śmiercią. Więc takie zakończenie nie zaskoczyło by mnie. Najgorsze co mogli by zrobić to go uśmiercić, nawet jeśli miałby piękną śmierć.

Druga kwestia, nie wydaje mi się żeby komik zginął, co prawda został postrzelony ale wyglądało to tak, jakby miał kamizelkę kuloodporną czy coś.
I nie wydaje mi się żeby nie można było zmienić przeszłości, chociażby ten gliniarz z drugiego sezonu który zastrzelił swoje młodsze wcielenie.

Jestem po 6 odcinku i nie mogę doczekać się reszty, ciekawe co to za historia z tym więźniem który podaje się za Sama Taylora, mam nadzieję że nie wskrzeszą go na siłę.

chodzi o to , że niby City włoji ManU w następnym sezonie? Oby!

Mnie najbardziej brakuje tego napięcia seksualnego jakie było między Alex a Gene w 2 sezonie.

Jestem po siódmym odcinku i zdecydowanie wierzę Huntowi. Uważam jednak, że nie powiedział całej prawdy. A ten Jim według mnie używa hipnozy i dlatego Shaz i pozostali panowie widzą gwiazdy. Tak jakoś mnie natchnienie naszło :)

Za tydzień finał i już nie mogę się doczekać. Idealnie byłoby gdyby wrócił Sam, ale nie nalegam i ufam BBC. Mogliby też zrobić drugą randkę Alex i Gena - ta była zdecydowanie za krótka.