Non stop ktoś napiernicza, co chwila, przy byle okazji w tą patetyczno sentymentalną nute.
Spowolnione ujęcie, ludzie się tłuką i co? Pianino! 5 minut później inna sentymentalna muzyka!
Chryste panie...Zachowanie tych ludzi kompletnie nie trzyma się jakiejkolwiek kupy...
Nie wiem, może po tym zdarzeniu wszystkim coś pokićkało się w mózgu i to by tłumaczyło
bezsensowne zachowania ludzi.