Beatriz twierdzi, ze Leonardo ja zgwalcil, a mi to na gwalt nie wygladalo. Jakos sie w ogole nie
opierala. On powiedzial,
ze ma sie z nim przespac aby udowodnic, ze go kocha i ona sie zgodzila. Sadze, ze gdyby sie nie
zgodzila to
do niczego by nie doszlo. I jeszcze w dodatku twierdzi, ze to byl gwalt BRUTALNY.
Jaja sobie robisz? Twierdzisz ze nic by nie doszlo jakby sie nie zgodzila?Doszlo by i byloby gorzej, to jest facet ktory pobil ją juz tyle razy ze zrobilby to ponownie. Przetrzymywał ją i zterroryzował. Do tego trzymał jej syna z dala od niej, nie wiadomo dla niej gdzie. Na prawde kobieta nie musi wrzeszczeć i drapać, bić pięściami by był to gwałt. Nauczcie sie ludzie w koncu, ze wystarczy pojedyncze slowo "nie" ze strony kobiety by uznac stosunek za gwałt.Ona "nie" nie powiedziala bo nie miala mozliwosci, bo się bala. Prawda,nazwanie tego gwałtu brutalnym to moze byc przesada bo Leonardo nie był brutalny ale to był GWAŁT. Przez osoby takie jak ty dochodzi do osądzania ofiar gwałtu w realnym zyciu, do tego, ze kobiety boją się zgłaszać gwałt bo beda wałkowane i osądzane, bo gwalt będzie poddawany pod wątpliwość przez takie osoby jak ty. WSTYD!
Gdyby się broniła, to przynajmniej mogłaby złożyć na niego doniesienie, oskarżyć o gwałt i jeszcze poszedłby siedzieć, a tak, niestety...
A tak to i tak mogłaby go oskarżyć. O porwanie jej, o porwanie dziecka i o gwałt. Nie wniosła oskarżenia ze względu nadziecko, by nie zabierać mu ojca, co moim zdaniem było głupotą. Z resztą jak udowodniaby czy się broniła czy nie? Może powinna zapewnić sobie 4 świadków jak jakaś muzułmanka? Takie rzeczy jak naskórek pod paznokciami pewnie i tak miała, miałą też ślady na twarzy bo ją uderzył.Sam Leo dostał po ryju choc nie od niej. Wystarczyło złożyć zeznania a on juz dawno by siedział.Byłą głupia, ze twgo nie zrobiła, ja bym nie miałą litości. Ale to niezmienia faktu że to był gwałt.
Ale nie miałaby śladów walki, a Leo to jej mąż, więc pewnie nic by mu nie zrobili
Oczywiście ze by mu zrobili, bo istnieje cos takiego jak gwałt małżenski. On ją uprowadził i zmusił do seksu równiez szantazem bo powiedział, ze po tym odda jej syna. To był normalny gwałt i trafiłby do paki. I miałaby ślady walki, powtarzam ze miala siniaka na twarzy bo ją uderzył. Na prawdę Meksyk to nie jest Polska, choć i w Polsce istnieje pojecie gwałtu małzenskiego to patrząc po was mentalność średniowieczną widze. A oni byli w separacji, nie zyli już razem a on ją uprowadził.Niewiem skad w ogóle pomysł ze by go nie ukarano i ze nie byl to gwałt.
Wiem co to jest gwałt małżeński. I wiem jak rzadko w takich przypadkach zapadają wyroki skazujące. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, że żeby udowodnić gwałt to siniak na twarzy nie wystarczy. A kiedy oprawcą jest mąż to już w ogóle komplikuje sytuację. Pracowałam przy takich sprawach i wiem co piszę
Ja też wiem co piszę.Wystarczyłoby, ze zgłosiłaby porwanie i gwałt. Zrobiliby jej obdukcję i badanie ginekologiczne. Udowonionoby ze doszło do stosunku, skoro jest teraz w ciaży znaczy ze byłaby i sperma do badania DNA. Wystarczyłoby, ze powiedziałaby,ze ten stosunek to był gwałt, do tego dochodzą ślady na jej ciele- siniak na twarzy, miała też slady na rękach po związaniu. Oraz zeznania Guzmana i Santina,ze Leonardo ją porwał. Niewiem czego więcej chcesz. Z resztą, nie mowimy tu o tym tak na prawde jak zadecydowałby sąd a otym,co my jako widzowie, awięc swiadkowie sądzimy o tym. Ja widziałam gwałt, widziałam zastraszoną, pobitą, porwana kobietę, której zabrano dziecko i zmuszono do seksu, na który zgodziła się bo nie miałą wyjścia, a nie broniła sie bo wyszłaby na tym gorzej. Tyle.
Może by i wystarczyło, ale nie zgłosiła i nie ma o co się spierać. Dlaczego uparcie robisz z Beatriz ofiarę skoro, sądząc z jej postawy, ona sama tak nie uważa? I nie pisz tu, że nie chciała pozbawiać dziecka ojca, bo każda zdrowo myśląca matka dążyłaby do tego, żeby właśnie pozbyć się takiego ojca
Sama powiedziala, ze nie chce skrzywdzić syna i dlatego nie doniesie na Leo, to są jej słowa. Wiem ze nie ma cos sie spierac, dlatego napisalam ze nie o to co staloby sie w sadzie sie spieramy a o sam fakt gwałtu. Ona jest ofiarą nawet jeśli potrafi sie z tym pogodzić, jest po prostu silna.
Gdyby to zgłosiła może by już siedział, a tak wywiózł dziecko nie wiadomo gdzie wrrr:/ Może to będzie nauczka dla innych kobiet, że właśnie takim zachowaniem można skrzywdzić jeszcze bardziej
Realia w Meksyku są inne niż w innych krajach, inna mentalność, inne podejśćie władz do różnych spraw. Kraj ten inaczej wygląda niż jest przedstawiany w telewizji. Tam kobieta może być cała pobita - a policja i tak nic nie zrobi - chyba, że jest to kobieta "wpływowa". (Nawiązałem do ogólnej sytuacji, nie do tej przedstawionej w serialu - tego nie oglądałem).
Zdaję sobie z tego sprawę... Dużo czytałam i oglądałam o Meksyku i wiem, że życie tam nie wygląda jak w telenoweli. Mimo że oglądając telki wiem, że to tylko fikcja, to i tak się denerwuję i mówię sobie, że bohaterowie źle postępują;)
Tam takie sytuacje są na "porządku dziennym". Pamiętam jedną z nich, kiedy to młoda dziewczyna pokłóciła się ze swoim chłopakiem z którym wspólnie mieszkała. Wywiązała się kłótnia, została uderzona kilkakrotnie, przyjechała policja - on powiedział że już tego nie zrobi. Ale on znów ją pobił i znów przyjechała policja - ta sama obietnica - "to było ostatni raz, już się pogodziliśmy". Dziewczyna po raz kolejny była bita (wszystko działo się jednego wieczoru) - znów, przyjechała policja - zamknęli go na mniej niż 24 godziny, przez późniejszy czas była przez niego nachodzona - policja dalej już nic nie robiła, znając adres, zwyczajnie pod niego nie przyjeżdżała. Kobiety są tam bardzo, "nieodpowiednio" traktowane. A telewizja, no cóż, inny świat.
Uważam, że Beatriz powinna tą ciążę usunąć.
Tylko nie wiadomo który to tydzień ciąży i czy aborcja jest jeszcze możliwa.
Też tak uważam. Ale dość późno dowiedziała się ze jest w ciązy...choc własciwie trudno powidzieć ile czasu minelo od porwania, trudno okreslić jak czas biegnie w tym serialu.
Orientujecie się mniej więcej w których odcinkach było to porwanie?
Nie wszystkie oglądałam, a tego nie kojarzę...
tez mi jej szkoda tez jestemmatka i na jej miejsu zrobilabym tak amo tyle ze staralabym sie zeby taki maz jak beatriz zgnil w wiezieniu