Uwielbiam trylogię, a tu co trzeba, to skrócili, gdzie było warto, to uprościli - no i widać ten gazyliom wydanych dolarów... których zabrakło im w sumie tylko na jedną aktorkę. Oby nie skasowali przed końcem!
Dla kogoś kto nie czytał książek i nie ma oczekiwań , a chce obejrzeć fajny serial -polecam . Ogląda się przyjemnie i chce się wiedzieć co dalej -poprostu fajny , lekki i przyjemny serial na weekendowe popołudnie.
Całości nie oceniam. Po 4 widzę takie minusy - fabuła totalnie spłycona i pocięta, niektóre postacie zrobione pod oglądalność, niektóre wnoszące coś do fabuły pominięte.
Plusy - to jest jednak real s/f a nie niby s/f, jakich ostatnio dużo, gdzie tak naprawdę oglądamy romansidło, albo jakiś psycho bełkot z mikro s/f...
Znam oryginał. Bardziej doceniam intelektualnie, niż jestem fanem. Styl Cixin Liu (zwłaszcza budowanie postaci) po prostu mi nie leży. Cóż, mentalność i układy społeczne Chińczyków są mi obce. Dlatego ten serial bardzo mi się podobał: wyzbył się uciążliwości stylu oryginału. W końcu dobrze zbudowane postacie. Chciałem...
więcejRozmowa na cmentarzu. Absolutnie kluczowa dla całej trylogii. Ye Wenjie powinna wyłożyć Saulowi (ech ten casting) aksjomaty socjologii kosmicznej (cywilizacje kosmiczne rosną i rozwijają się, ale ilość materii i zasobów we wszechświecie pozostaje taka sama) i wyposażyć w narzędzie do wnioskowania logicznego (ciąg...
Jack chcial komus powiedziec o inwazji i go zaciukali a za chwile sami powiedzieli wszystkim to byl troche bez sens
Jestem świeżo po trailerze serialu, ciekawe w którą stronę pójdzie, książek nie czytałem na podstawie tego, ale zapowiada się dobrze, co najmniej dobrze, na pewno nie będę się zmuszał jak się okaże że serial jest przeciętny, obsada jest na dobrym plus poziomie więc spodziewam się uczty filmowo kulinarnej, nawet nie...
jeśli ktoś się zastanawia nad obejrzeniem - szczerze polecam, pierwszy sezon jest świetny, a
w temacie wysyp jest jakichś wysyp wczutych netflixowych idiotów którzy niepotrafiliby wytrwać więcej niż odcinka jakiegokolwiek poważnego, zmuszającego do refleksji serialu
sprowadzona do parteru. Ale... mimo słabych dialogów, długich rozterek wewnętrznych karykaturalnych londyńskich bohaterów (może poza Cheng i Wadem) i kompletnego wyprania z technologicznej wyobraźni, którą tom 1 jest wręcz przesiąknięty, i co ma wpływ na wyjątkowość książki, serial o dziwo wciąga, co dla mnie jest...
Może gdyby wyciąć cały ten feministyczny wątek związany z relacjami pomiędzy bohaterami dało by się z tego zrobić dobre s-f. W obecnej postaci mam wrażenie że s-f to kwiatek do kożucha. Akcja rusza tylko w pewnych momentach i jest to związane stricte z relacją z kosmitami i intrygą. Niestety obecne kino przesiąknięte...
więcej