marna podróba "Miłosny Nokaut"!
Ile razy mam to jeszcze powtarzać ? Jeśli już jest podróbą to serialu "Sos mi vida" ! Idąc tym tropem można stwierdzić że Miłosny nokaut też jest podróbą, z tym że jego dało się jeszcze oglądać...
miłosny nokaut był podróbą i to badziewną, już wolę te naszą polską. A oryginału SMV żadna nie przebije.