Ok jestem w stanie przymknąć oko na zmianę legend arturiańskich jakie znam, na pofantazjowanie, ale nie jestem w stanie zaakceptować ciemnoskórego Artura i Morgany. Ja rozumiem, że teraz wszystko robi się, bo trzeba pokazać jak nierasistowski jest świat, tyle że tu nie chodzi o rasizm. Owszem w Europie w tamtych czasach można było spotkać ciemnoskórych czy też, skośnookich to zasługa szlaków handlowych, ale Artur jakkolwiek by go przedstawić był rodowitym białym mężczyzna. Nieważne czy zmienia legendę w stronę gdzie Artur jest księciem, czy gdzie jest złodziejem, który okazuje się być wybrańcem, to była przesada. Dlatego niestety nisko oceniam serial. To było totalną pomyłką, jak tak można. Jeżeli chcieli mieć kogoś ciemnoskórego w obsadzie proszę trzeba było wziąć czarnego rycerza, który powiedzmy ma dar, bo pochodzi odległej części świata. Totalna masakra, aż mnie serce rozbolało, bo kocham ten okres historyczny i legendy z tamtych czasów.