Skoro z góry zakładamy opowiadanie bzdur to przynajmniej zróbmy to z pompą. Niech to będą superbohaterzy, profesjonaliści w fachu, jedyni w swoim rodzaju. Akcja i dramaturgia… A tu jak się już trafia scena walki to jest tak amatorsko zrobiona, że aż zęby bolą. Nudne to jak flaki z olejem.
Polecam twórcom Special ops Lioness. Bzdury, ale jak pięknie podane.