Przesmyk
powrót do forum 1 sezonu

Dawno nie widziałem tak kiepskiego serialu. Gra aktorska jak z Trudnych spraw, dialogi jak z M jak miłość, intrygi jak z Ojca Mateusza, bijatyki jak z Tarantino (szkoda że przedstawione jak rzeczywiste). Historie tak nierealne że nie bardzo pasuje tutaj opis serial szpiegowski.
Klub szpiegów w bloku czy tam kamienicy mieszkalnej?
Główna aktorka, superbohater, bijatyka, która makijażem i peruką zmienia się tak że może szpiegować KGB i FSB, będąc oficjalnym konsulem.
Tragedia, scenariusz napisany na kolanie, tak płytki ze bardziej pasuje do serialu paradokumentalnego a nie do serialu na Max.