Aktorzy mało wyraziści, mało charyzmatyczni a bardzo by im się przydało, jedynie można napisać, że są "wypucowni na błysk" ;) to troche za mało by mieli wyrazistą osobowość, takie "Bewerli Hils 90210" w wersji sci-fi
- treść samego serialu też taka nijaka, nie ma tu żadnej dynamiki - takie flaki z olejem. Do serialu Roswell nawet nie ma co porównywać.
Jeszcze ze dwa odcinki obejrze i chyba na tym się skończy ;)
dopisek:
Akcja serialu się dzieje w 2024 a wszyscy jeżdżą zabytkowymi samochodami, nawet takimi z lat 80, 90 XX wieku :D
i ubierają się w stare mocno niemodne ubrania, używają rzeczy prawie samych zabytkowych ;) Jedynie co troszke nowsze to komórki i ekrany przeźroczyste, ale w 2024 też z pewnością takie urządzenia już nie będą pierwszej młodości, to tak jakby dzis ktoś używał telefonów cegłówek i tv czy monitorow na kineskopach ;)
Twórcy zupełnie się nie wysilili i nie popisali by przybliżyć nam przyszłość za te 10 lat.
właśnie ja też mam wrażenie że część przenieśli te 10 lat do przodu (swoją drogą już widzę jak za 10 lat w stołówkach będą oprogramowania (nie wiem jak inaczej to nazwać) wydające dowolny posiłek czy też inne rzeczy, zanim coś takiego wejdzie w życie, normalnie na porządku dziennym chyba zdążę umrzeć), architektura jest normalna, pojazdy stare, ubrania dzisiejsze, tak jak napisała osoba wyżej :)
ktoś wymyślający taki serial powinien mieć odrobinę więcej wyobraźni.
ja się w ogóle zaczęłam zastanawiać po co oni wymyślali tą akcję z obcymi? skoro oni i tak wyglądają jak ludzie tylko mają kilka tatuaży. No i akcja ze szkołą, obcy to wielkie zagrożenie, w zamkniętym obozie siedzą, a ich do liceum normalnego przenoszą, pełnego "dzieciaków" - to jest bardzo głupie. Co do głównej bohaterki to fakt laska wygląda na 30.