Jak dla mnie to lipa niestety. Zresztą oglądając zwiastun można było wywnioskować kiepskie aktorstwo i niestety się nie pomyliłam. Szkoda, bo jestem fanką Roswell i liczyłam na coś fajnego.
Druga sprawa Aimee Teegarden to klon Niny Dobrev. Bardzo ją przypomina z wyglądu i niestety równie drewniane aktorstwo, a nawet mogę stwierdzić, że jest gorszą aktorką
(jeśli można ją nazwać aktorką). Na ekranie jest po to, żeby ładnie wyglądać.
Sam odcinek jest nie wciągający,. Pilot powinien zachęcić widza do dalszego seansu, a a tak nie jest. Postacie mało wyraziste i kiepskie zakończenie. Nie potrzeba ta melodia na koniec z uzdrowieniem w tle koleżanki głównej bohaterki. Przez co scena straciła na wartości. Zbyt dużo upchnięte w samej końcówce. Mam jednak nadzieje, kolejne odcinki będą lepsze.

Na aktorstwie się nie znam nie jestem w tym jakimś znawcą ale:
Fakt:
cp Elena Emery
Ale z resztą się nie zgadzam(generalnie jestem fanem produkcji CW), krytyk ze mnie żaden - tylko programista i zwykły zjadacz chleba - ale mnie ten pilot porwał. Być może dla tego, że jestem ślepym fanem scifi i wszędzie gdzie jest nowoczesna technologia, kosmici i inne szmery bajery tam się odnajduję.
Jeden minus jak dla mnie to to, że mamy kolejną produkcję z przesadnie ludzkimi kosmitami(tak wiem ciężko było by zakochać w sobie ziemianinkę i jakiegoś potwora).

JA również jestem fanką produkcji CW. Dużo oglądam seriali i filmów sci - fi. Raczej nic mi nie umyka. Jeśli chodzi o technologię w tym pilocie to lekko przemknęła raczej jako tło i niestety te momenty były średnie. Widać, że w efekty kasy nie włożyli.

Jako rasowy geek 4ever alone powiem tak dla mnie technologia z doctor'a who mimo, że tandetniejsza(bynajmniej na początku nowej serii bo klasycznego nie oglądałem) od tej w tle tego serialu jest dla mnie ok to nic mnie nie przestraszy :D
Co do uwag jaka mi jeszcze przyszła na myśl, wątek `Romea i Julii` jeżeli będzie zbyt natarczywy może zabić ten serial, jeśli jakoś ładnie wmieszają to w aferę która na pewno wybuchnie z tym lekarstwem to może mieć to nawet rację bytu.
Podsumowując tak czy inaczej obejrzę, gdyż jak Sheldon nie lubię zostawiać spraw niedokończonych, ale liczę też na fabułę ambitniejszą niż tylko romansidło.

Nina Dobrev nie jest dobra aktorką? No nie rozśmieszaj mnie. Obejrzyj Pamiętniki Wampirów i zobacz jak gra Elenę i Katherine. Mimo , że to jedna aktorka wyraźnie widać , że gra dwie różne postacie, a potem się wypowiadaj , bo jak Nina jest jedną z lepszych aktorem młodego pokolenia ;)

Tak właśnie myślę. Jesteś młoda masz inne spojrzenie na grę aktorów. Skoro oceniasz Morze Potworów i Szybcy i Wściekli a nawet taki serial Jak Pretty Little Liars jako arcydzieło to nie będę dyskutować o gustach.

Każdy ma inny gust co do filmów i każdy ma inne zainteresowania. Czy jestem taka młoda to nie wiem , bo mam prawie 18 lat. Po ciężkim dniu w szkole , czytaniu ciężkich lub nudnych lektur , obejrzenie filmu Morze Potworów lub PLL naprawdę pomaga się zrelaksować i że tam napiszę " odmóżdżyć " ;) Mimo to i tak uważam grę Niny Dobrev za bardzo dobrą .

Ja też uważam te filmy za niezłe. Są to filmy rozrywkowe, przy których człowiek może się zrelaksować. Natomiast nie oceniłabym ich na 10, ponieważ oceniamy filmy innymi kategoriami. Ale jak piszesz każdy ma inny gust i zainteresowania, nie neguję tego. Jeśli chodzi o Ninę Dobrev i Pamiętniki Wampirów t obejrzałam wszystkie sezony. Jestem fanką serialu. A do jej gry po prostu się przyzwyczaiłam.

Skoro bronisz się argumentem, że każdy ma swój gust to czemu dowalasz się do jej gustu twierdzącego, że laska źle gra? Hipokryzja.

Ja grę Niny Dobrev uważam za dobrą, szczególnie w wypadku roli Katherine Pierce, troche talentu tak czy siak trzeba do tego mieć, na pewno nie gra "drewnianie"

Prawda, Aimee za dużo na razie nam nie pokazała ze swojego aktorstwa.. Ale też nie za bardzo miała w tym odcinku jak: może później, jak się akcja rozkręci, będzie miała możliwość pokazania 'co w niej ukryte'...

Co do Niny: Na początku też myślałam, że nie umie ani trochę grać (i że sama jest tak nudna jak Elena), ale jak zobaczyłam jak gra w innych filmach (np. Charlie czy American Mall) i jak umie rozdzielić Katherine i Elenę od siebie - umie zagrać taką nudną E, a jednocześnie taką ostrą K... Uważam, że jest całkiem niezła.. ;)

Mnie akurat ten odcinek bardzo się spodobał (może to przez Malese - gra tę 'koleżankę', o której wspomniałaś - strasznie lubię tę aktorkę :>)

I również jestem fanką produkcji CW. I co do późniejszych komentarzy: na razie (to dopiero pierwszy odcinek, przecież :D..) były te inne - przezroczyste telefony, maszyna do wydawania jedzenia, wizualizacje w klasach.. Myślę, że jeszcze się rozkręcą, dajcie im trochę czasu, a wtedy zobaczy się czy serial jest warty oglądania ;)

Kolejny przyjemny i lekki serial CW. Widzę, że się trochę nastawiacie negatywnie. Ale to przecież stacja CW, więc arcydzieł telewizyjnych z wyszukanymi dialogami nigdy nie robią :) Wszystkie seriale z tej stacji są po prostu miłe dla oka :) Można się odstresować. Jak dla mnie wrażenia dość pozytywne.

Mnie osobiście żaden z pierwszych odcinków seriali, które oglądam nie porwał...Ten zaś zaciekawił mnie bardzo, Aimee Teegarden znam między innymi z filmu Bal maturalny i tam zrobiła na mnie duże wrażenie, teraz mam nadzieję, ze również się rozkręci. Trzeba też zwrócić uwagę na osobowości postaci Emery, ona sama w sobie jest jeszcze trochę "drewniana" po wszystkim co przeszła w życiu, po całej chorobie oraz sytuacji, która miała miejsce w dzień rozbicia się statku. Jest jeszcze wystraszona całym tym światem, szkołą itp. Mnie osobiście podobają się efekty specjalne, jak na telewizyjną produkcję (no ale oczywiście kochani wujkowie z Warnera musieli o to wszystko zadbać :))) ) jest naprawdę na wysokim poziomie, nie dostrzegam tu kiczu, który można zaobserwować w podobnych produkcjach. Jeżeli chodzi o Romana, to chyba nie mam żadnych zastrzeżeń co do gry aktorskiej Matta Lantera. Oglądałam sporo produkcji z jego udziałem (tych parodystycznych ale również poważniejszych jak np. rola Liama w 90210). Serial po odcinku pilotażowym zyskał mój kredyty zaufania i czekam na dalsze z niecierpliwością i ciekawością, jak dalej potoczy się los bohaterów, czy międzyplanetarny mezalians ma szanse przetrwania w tej okrutnej, ziemskiej rzeczywistości.

Jestem zadowolona :D Oglądam dużo seriali produkcji CW i ten mnie nie zawiódł ! Na prawdę bardzo mi się podobał. Jak na początku Emery biegła. być może przypomniała mi Elenę biegającą jednak nie uważam, że są podobne :D Ogólnie serial zapowiada się bardzo ciekawie :3 Roman ! Moja miłość Liama z 90210 xD <33 Czekam na kolejnyy :D

Dla mnie to taka produkcja, która ma wypełnić lukę po Roswell - które to bardzo lubiłam (jeszcze w czasach jak seriale oglądało się w tv, a nie tak licznie na necie).
Wrażenia? To dopiero pierwszy odcinek i się rozkręca. Może z czasem będzie lepiej. Teraz w skali na 10 dałabym między 6 a 7. Dam jednak szansę i będę oglądać dalej. Mój faworyt wśród seriali nowych (spin-off do OUAT) też ma słabsze odcinki, ale to całość lubię :)
Poczekam i dam szansę, że zakocham się tak samo jak w Roswell.
P.S.: Cieszę się, że okazało się iż lekarstwo jednak jest :)

Mnie pozytywnie zaskoczył. Szczerze miałam w ogóle nie zaczynać go oglądać ale jak to się mówi z braku laku skusiłam się na pierwszy odcinek i nie żałuję :) Co do głównej bohaterki rzeczywiście bardzo przypomina Ninę. Zobaczymy co dalej :)

świetny serial. W ogóle większość seriali CW jest na prawdę dobra. A co do serialu, to serio wciąga. No i fajnie znowu zobaczyć Malese :)

Narazie go nie odstawiam i oglądam dalej :) Muszę przyznać,że widać iż jest to produkcja CW. Niestety nie zachęcił mnie tak jak powinien do dalszego oglądania,ale wiadomo że to pilot. Brakuje mi jak narazie jakiejś charakterystycznej postaci...

Nawet dobry odcinek, nie spodziewałam się tego. Jeśli tego nie zepsują ciągłymi scenami romansu między głównymi bohaterami, to będzie dobrze.

mnie ten pilot trochę zawiódł, nudnawy i mdły, ale lubię tego typu seriale, więc jeszcze go nie skreślam, mam nadzieję, że się rozkręci.

Ja poczekam jak się rozkręci, zaciekawił mnie wątek lekarstwa a także jak wpłynie na relację Romana i Em fakt iż jej ojciec zabił jego ojca.

Mnie osobiście serial zaintrygował. Faktem jest to klon-Roswell (rewelacyjny serial) i jak na razie nie zobaczyliśmy za wiele ale bardzo dobrze się zapowiada. Scenarzyści maja masę wątków które mogą ciągnąć zemsta, izolacja, wojna, romans, miłość, technologia, integracja itp. Jest tak wiele rzeczy z którymi można pracować że serial może przebić Roswell.

Ogólnie rzecz ujmując nie ma co serialu skreślać. Za sobą mamy dopiero 1 odcinek. Sanctuary, Warehouse 13, Fringe też na starcie nie były mistrzostwem świata ale w moich oczach złote medale na mecie były :)

P.S: @Liv_Liv co do wątku z zabiciem Noxa przez ojca Em - to chyba najbardziej rzucająca się w oczy żenada. Jak dowódca SEU mógł być tak płochy i strzelać. Jakby jego podwładny to zrobił spoko - ale dowódca ???

Oglądam przez tematykę obcych, którą uwielbiałam w Roswell. Fajny pierwszy odcinek, ale niestety główna bohaterka po 1. przypomina mi Elenę Gilbert (TVD) z wyglądu a po 2. gra podobnie do Niny (smutne minki, prawie ciągle łzy w oczach, czasem puste spojrzenie no i podobnie jak w Elenie w tej też niby każdy widzi coś wyjątkowego). Do tego cały ten romans Atrianowo ludzki jest zbyt przewidywalny. Czego można się spodziewać po serialu moim zdaniem? Dużo bójek, trójkątów miłosnych w których skład wejdzie co najmniej jeden Atrianin (nie czy dobrze odmieniam), dużo akcji...
Żeby nie było nie mówię, że serial jest zły, całkiem przyjemnie mi się oglądało 1szy odcinek, muzyka też jest bardzo fajna, po prostu kuleje trochę aktorstwo przez aktorkę która gra Emery.

hejo nie wiesz gdzie mg obejrzeć online? jetem bardzo zainteresowana serialkiem

TVseriesonline ;D tam jest wszystko i najszybciej dodaja ;D

albo na i i t v ;D

Strasznie słaby, kolejny gniot na równi z Defiance... Nie wiem co oni biorą w tej Ameryce ale powinni odstawić bo ostatni sam szajs produkują...

Może jestem mało obiektywna bo uwielbiam wszystkie filmy i seriale o kosmitach (Roswell), duchach i potworkach (Supernatural), magii (Werehouse 13) i nawet największy gniot będę oglądała z zapartym tchem :))))

Serial ma potencjał i ma naprawdę dużo wątków jakie można rozwinąć w ciekawy sposób. Mam nadzieję, że spodoba się widzom i nie skończą tylko na 1 sezonie. Nie pasuje mi tutaj ani główna aktorka ani postać Emery. Obie są takie nijakie i laleczkowate a Romanowi pasuje dziewczyna odważna, pewna siebie i przebojowa (może bez przesady). A Emery mówi takim głosikiem jakby zaraz miała pożegnać ten świat na zawsze.

Chciałabym aby w kolejnych odcinkach było więcej informacji o Atrianach i ich planecie. Mało o ludziach, dużo o kosmitach - to moja idealna proporcja - tak jak w książce K-PAX.

3mam kciuki za serial bo lubię te klimaty.