Szału nie było, ale na pewno z czystej ciekawości będę oglądać dalej. zaciekawił mnie wujek Romana. co mniał na mysli twierdząc: jestem ponad to? Nawrócił się na poglądy brata czy knuje własny diaboliczny spisek? Myślę, że raczej to drugie
Odcinek lepszy od pierwszego. Fajnie rozwijają niektóre postaci i całkiem sporo się wydarzyło. Jedyne, co mnie będzie drażnić, to typowy problem głównej "pary" - chcą być razem, ale nie mogą, jakie to straszne, smutne i tragiczne!
W drugim odcinku zarysowała się fabuła sezonu. Zapowiada się ciekawie o ile scenarzyści podejdą profesjonalnie i z pomysłem do głównych wątków. Ze mnie romantyczka jest więc, podoba mi się wątek zakazanej miłości o ile nie będą poświęcać mu porażającej większości czasu. Nie podobała mi się w 1 odcinku scena w lesie kiedy to ni z gruchy ni z pietruchy wyskoczyła scena z prawie pocałunkiem. Za szybko! Ok poważna rozmowa na temat tego, że Emery nie ma się czego bać ale żeby zaraz po tym wyskoczyła scena z prawie pocałunkiem?! Wracając do 2 odcinka to były w nim również takie rozmowy między Emery a Romanem jakby nie wiadomo jakie to uczucie ich łączyło i jakie to kłody inni rzucają im pod nogi. Zbyt poważne te rozmowy były jak na taki etap ich znajomości. Reszta odcinka hmm...zaintrygował mnie wujek Romana i pewnie nie tylko mnie. Mam nadzieję, że cała ekipa się postara i zrobi z tego naprawdę dobry serial bo ma potencjał i szkoda by padł po 1 sezonie. Czekam z niecierpliwością na 3 odcinek :)