Nie wiem dlaczego, ale ta wersja Pinokia była dla mnie jakaś taka psychodeliczna. Nie potrafię nawet tego za bardzo określić.
W każdym razie niezbyt przypadła mi do gustu.
Zgadzam się, że ta wersja jest psychodeliczna, straszna, wzruszająca - dlatego mi przypadła do gustu :)
Mnie również przypadła do gustu właśnie z tego powodu:D Uwielbiałam ją a
zupełnie zapomniałam o jej istnieniu teraz, tak dawno to było... Gdzie
można zdobyć tę kreskówkę?? Pamiętam, że chyba kiedyś leciała na Fox Kids.
Jeszcze była taka, która mi się z nią kojarzy, o pszczołach (nie wiem
czemu), ale nie pamiętam tytułu niestety...
hutch miodowe serce? :) ej,mnie zawsze wkurzało fox kids i cartoon network!nigdy nie puszczali odcinków po kolei!a żeby już się doczekać ostatniego odcinka...może teraz się to zmieniło i już nie puszczają odcinków tak bezsensownie jak kiedyś ;/
Tak Hutch Miodowe serce też z Tatsunoko Pro.. Jak słowo daję tylko ,,Kopciuszka" zabrakło
Zgadzam się, że ta wersja jest psychodeliczna... straszna i wzruszająca - dlatego mi przypadła do gustu :)
"Psychodeliczna", "straszna i wzruszająca".. ja jedynie pamiętam opening i pojedyncze, nawet ciekawe odcinki (swoją drogą - dopiero się skapnąłem, że to anime O_o)... JA CHCĘ WIEDZIEĆ, JAKIE TO MA OZNACZENIE! (R?:P).
Ocena? Hmm... 7/10? raczej wątpie, żeby na więcej zasługiwała, bo pomimo całkiem przyjemnych wspomnień (opening niby typowy, ale jakoś wpadł mi w ucho i nie chce... o znowu.. WON!!!) wątpie, żebym miał to przyjemność oglądać.
ps. Nie bijcie, dobrzy ludzie - moje 7/10 raczej mu nie przeszkodzi w zdobyciu TOP1! (BU-HA-HA-HA-HA!!!)
pps. dla niekumatych - żartuję.
Tak, psychodeliczne...taka mentalność Japończyków chyba, ale za to lubię właśnie anime bo bardziej zapadają w pamięć niż zwykłe bajki xD
Jak byłem mały moją ulubioną bajką do czytania był Sinobrody ;-)) (kto nie czytał niech mi uwierzy strrrrrrraszna bajka) bardzo lubiłem też wersje "Jasia i Małgosi" autorstwa tego samego pisarza w którym Jaś DOSŁOWNIE unika śmierci ze strony wiedźmy.Ubustwiam do dziś przerażające bajki ....Mimo że wtedy się bałem jak diabli to uważam że takie bajki pomagają dzieciom dojrzewać i zwalczać strach ;-).Polecam bajkę "Jaś i magiczna faola" w wersji anime z 1974 roku....Klasyk z dzieciństwa.Pomyśleć jak ten olbrzym mnie przerażał.
Dziwna i na swój sposób oryginalna.
Pamiętam ten strach przed Ogniojadem, kiedy pierwszy raz to oglądałem.. ;)
Ja uważam że ten serial był bardzo fajny.Obecnie poszukuję odcinków z polskim dubbingiem.W zasadzie interesują mnie tylko od 29 do ostatniego.
Teraz to wiem :D, ale ci powiem, że nie wiem jak wytrzymałem za młodu odcinek pt "Dream Man" :D Chyba to był 41, albo 42