takie głupoty zaczynają wymyślać, że dalej tego dziadostwa oglądał nie będę...
każdy się puka z każdym. Zuza z doktorkiem, Marek z wspólniczką, Inga bez zobowiązań, adwokat menel, taksówkarz, nagle wraca do zawodu, zakochany w sąsiadce, czekam czy Liszowska będzie bzykała się z kolegą byłego męża, bo tylko raz to za mało buhahaha. Z tego serialu wynika, że w życiu wszyscy się ciągle puszczają z kim popadnie, ktoś choruje na raka, za sekundę jest już zdrowy itp. Socha była gruba, teraz ma rzeszę adoratorów, tego się nie da oglądać...
A to można już ten sezon gdzieś obejrzeć? Bo w telewizji puszczają dopiero od przyszłego tygodnia.