Odniosłam podobne wrażenie, szybko wybaczyły Indze w sumie może i dobrze. Wydaję mi się że scenarzyści przypomnieli sobie że jednak ten nieszczęsny mąż Ingi coś do niej nadal czuje, mam tylko nadzieję że nie wpadną na genialny pomysł żeby ich pogodzić ;/

Może i dobrze, że szybko wybaczyły Indze, bo być może byłoby to zbyt nudne i ciągnęłoby się w nieskończoność ;/ A sądzę, że większość właśnie myślała że tak będzie :P Odcinek może nie był jakiś super ale był ok. Nie zabrakło oczywiście poczucia humoru ;P
Rafał na pewno będzie walczył o Inge a czuje, że wróci tamten z córką (zapomniałam imię) i namiesza, bo wiadomo, że Inga będzie go wolała. A szkoda mi Rafała ;p jakoś tak nie wyobrażałam sobie ich razem w tamtym sezonie ale po obejrzeniu tego odcinka mogliby być parą. Jest dobry dla małej, kocha Ingę. Zuza oczywiście dziś wymiatała :P a jej kapelusz :D:D wszyscy mieli jakieś fajne czapki he Anka będzie pewnie poniewierana cały czas ;/ wątpie by mąż się zmienił ;/ z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki... :)

Jak to wybaczyly Indze?! A co one jej mialy wybaczac ?! Na kolanach powinny blagac, zeby to ona wybaczyla im! Zwlaszcza Zuzka dala ciala,taka byla pewna, ze Inga zdradzila, a pozniej jej sie wielce oczy pocily... Anke jeszcze moge zrozumiec, bo jest najbardziej poszkodowana, a te nawet wysluchac jej nie chcialy ....
Zreszta twarz Anki byla jakos dziwnie wytapetowana w tej kawiarni, czy mi sie wydawalo?
Pierwszy odcinek nie zrobil na mnie wrazenia :/ A szkoda bo pierwszy sezon byl fajny .

Zgadzam się całkowicie. Dziewczyny powinny błagać ją o przebaczenie za to, że zwątpiły w jej uczciwość.
A co do wytapetowanej Anki, jest specjalnie pokazany kadr jak dziewczyny dają jej kosmetyki, żeby się "odpicowała" :P

Nareszcie :) Właśnie super, że się szybko sprawa zdrady wyjaśniła. W sumie trochę czasu jednak minęło... Oczywiście Pani Dyrektor trzyma formę :D I to jeszcze w kapeluszu! (; A scena jej rozmowy z Patrycją przy Dagmarze.... Padłam <3!! ( i wstać nie mogłam) Później też dobre. Osobiście tylko czekałam kiedy ona na to wpadnie. Jaja to dopiero będą coś czuję... Mimo wszystko obawiam się, że Zuzka i tak w końcu przegra walkę z własną fenyloetyloaminą. Zobaczymy czy Wojtusiowi wystarczy cierpliwości. Rafałowi widać, że zależy, ale Inga tak jakoś nie bardzo (?) A o Ance to mi się już pisać nawet nie chce. Jak sobie pościeli tak później będzie spać.

Takie, że jak widzę Sochę czyt. Ingę to mi się nie dobrze robi. I takie, że ten serial jest tak nudny, że wszystko co do tej pory było to można by zawrzeć w 2-3 odcinkach.

Dokładnie, bardzo fajna obsada, ale fabuła jakaś mdła, nudna i nijaka.. Oglądam ten serial, bo w gruncie rzeczy zaczęłam już oglądać od pierwszego odcinka pierwszej serii i teraz jakoś nie chcę wypaść, zresztą nie mam co robić w czwartkowe wieczory, a nic innego nie ma. Moim zdaniem to wszystko jest takie sztuczne, no nie wiem.. To już wina scenarzysty a może i reżysera. Socha brała udział w wielu polskich produkcjach i całkiem dobrze wypadała, zresztą Liszowska tak samo. Najmniej na polskim ekranie widać Sokołowską, ale pewnie nauczyła się warsztatu w bardzo wielu odcinkach "Na dobre i na złe", tak samo jak Stużyńska w "Złotopolskich" :D No cóż, zapowiadał się polski "Seks w wielkim mieście", no ale jakoś im nie wyszło.

Stuzynska i Sokolowska graja w teatrze...dobry aktor nie musi grac tylko w serialu badz w filmach...Dereszowskiej jest wszedzie pelno i juz mi sie rzygać chce jak wlaczam Prawo Agaty a tam Dereszowska...Na dobre i na zle a tam Dereszowska...wszedzie Dereszowska juz mam jej dosyc. Przyjaciolki trzymaja poziom...boje sie tylko tych odcinkow w ktorych /zagra Krawczyk...bleee nie lubie go :/

Też sie obawiam odcinków z nim ;/ a wiadomo kiedy się pojawi? tzn. w którym odcinku?

O weźcie nawet nie wspominajcie... Podobno już w najbliższym Madziu :/ I to ponoć będzie startował do Zuzy! :/:/

Krawczyk bedzie w 16 odcinku :/ ale wkurzylam sie...bo najpierw Zuza zakochana w Wojtku a teraz nagle pojawi sie ten caly Krawczyk( Łukasz) i co...i z nim bedzie krecic? głupota...

A no właśnie.. Ona cały czas jest w nim zakochana. Przecież właśnie dlatego go unika. A, że z tego wywnioskować można, że do tego Łukasza Zuza nie poczuje nic mocniejszego to właśnie dlatego z nim będzie czuła się pewniej. To przecież jeszcze nie znaczy, że Wojtuś zniknie z jej życia.

mam nadzieje, ze masz racje :)smiac mi sie chcialo jak w pierwszej serii Zuza poszla z Wojtkiem na randke i zamawiali te gruszki :) W:"ale ja nie lubie gruszek!" Zuza: "ale one sa dobre!" :D jej teksty sa swietne :)

No no no :) Albo, że Kamińskiemu spada testosteron (;