Dokładnie. Chyba jedna z najgorszych bajek proponowana młodym widzom na dobranoc.
dokładnie zniknie 1.09. i od po-pt.będzie na tvp kultura pol.seriale animowane,natomiast w weekendy w jedynce przed wiadomościami amerykańskie przed tvp abc i regionalną pod koniec kwietnia 2014r.
W ogóle jak tak patrzę na tę ramówkę, to chyba wieczorynka i jej odbiorcy, jest traktowana powierzchownie - odbębnić te 15 czy 10 minut (niedługo chyba skrócą do 5). Jak dla mnie profanacja. Kiedyś codzienna bajka o 19:00 wyznaczała rytm dnia polskiego dzieciaka.
No to żeście k***a wbili mi sztylet w serce!!!
No dobra trochę mnie poniosło, ale dając jedną gwiazdkę bajce dla dzieci tylko dlatego że pochodzi z wczesnego okresu komercyjnego CGI jest zwyczajnie prostackie i bezczelne!
Owszem animacje ma "telewizyjnej jakości" w CGI (powód dla którego wstydzę się nią dzisiaj oglądać) oraz czasem piosenki są słabe i pełnią role zapychacza, ale wcale mi to nie przeszkadzało. Oglądałem to głównie dla ciekawych historii opowiadanych wyobraźnią dziecięcą, przez co czułem się jednym z uczestników zabawy, a nawet potrafiłem w bohaterach odnaleźć przyjaciół których to nie dane mi było mieć w okresie dzieciństwa.
Zatem jeżeli ktoś jeszcze raz skomentuje cokolwiek, czy to książka, gra, serial, film, kierowane dla dzieci, oraz cechujące się słabym wykonaniem i kalkami charakteru postaci, niech wie, że najmłodsi traktują to też jako rozszerzenie świata. Coś co sprawia że życie przez chwilę wydaje się fajniejsze i beztroskie, sprawia że chce się marzyć, przełamywać zasady, spełniać te marzenia i być każdym, bez wymaganego doświadczenia!
W dorosłości wszystko jest od wszystkiego zależne. Nie marzymy bo to tylko strata czasu, zamiast tego myślimy tylko nad rzeczami w zasięgu naszych możliwości. Jest więcej powodów do trosk i zmartwień, widzimy szerzej, analizujemy wszystko na co spojrzymy i dochodzimy do wniosku że to wszystko nie ma sensu... Zaś co do "bajek dla dorosłych" to mają one tylko za zadanie opowiedzieć pewną skomplikowaną historię, przekazać wiedzę moralną na dalsze życie, skomentować w śmieszny sposób obecny stan świata, czy zaskoczyć nas czymś zwyczajnym w innym wydaniu. Ale to nigdy nie zastąpi neverending-storów, opowiadanych za dzieciaka w towarzystwie naszych własnych kumpli na niby...
;_;