The premise - przesłanka. Na każdy odcinek inna przesłanka. 
 
Koncept niezły, wykonanie rzemieslnicze. Miejscami kunsztowne (2gi odcinek! ). 
 
Ale 
 
każdy odcinek BJ Novak i towarzyszący mu scenarzyści okrasza taką ilością "przesłanek", ze obdziera go widzowi z jakiejkolwiek refleksji. Ważne, ze ważne tematy są poruszone w sposób wyraźnie wskazujący na ich ważność. 
 
Może amerykański widz potrzebuje by treści do przyswojenia były odpowiednio przeżute i podane gotowe do strawienia. 
 
Szkoda. 
 
W ten sposób seria jest właściwie "amerykańskim remakiem" brytyjskiego Black Mirror.