Bardzo fajny można rzec. Najpierw oglądałam "QaF" dopiero potem "The L Word". Z początku porównywałam postacie z tego i drugiego serialu. Jednak później dopiero stwierdziłam, że to dwa różne seriale. Ale problemy nieraz są te same. Nie wiem czy to to dlatego, że "Queer as Folk" obejrzałam pierwsze, ale wydaje mi się, że jest lepszym serialem. Prawie nigdy nie przewijałam tam odcinków, a w "tLW" robiłam to znacznie częściej... Jednak oba seriale zasługują na wielką pochwałę :)
To ciekawe, bo ja miałem na odwrót. : ) Tzn. obejrzałem "TLW" i byłem zachwycony, z kolei teraz jestem w trakcie oglądania drugiego sezonu "QaF" i muszę przyznać, że ciężko mi idzie. Chociaż pierwszy o wiele mniej przypadł mi do gustu, więc liczę, że ten serial z sezonu na sezon coraz bardziej będzie mi się podobać. : p Ale fakt, "QaF" i "TLW" mają ze sobą tylko tyle wspólnego, że oba przedstawiają środowiska homoseksualne i to też bardzo ogólnie ujmując, bo jednak 'społeczność' lesbijska trochę różni się od gejowskiej. Poza tym oba seriale mają zupełnie inny klimat
Ja z kolei zaczęłam najpierw "QaF", byłam zachwycona, ale strasznie ciekawił mnie "TLW", więc ten też zaczęłam oglądać. Wciągnął mnie na maksa i spodobał mi się jeszcze bardziej niż "QaF" i wszystko obejrzałam za jednym zamachem. Teraz dokańczam "QaF", i przyznać muszę, że idzie mi trochę ciężko.