Dotychczasowe odkrycia paleontologiczne nie ujawniły istnienia kiedykolwiek tak dużych zwierząt latających. Największy gad miał ok. 200 kG przy rozpiętości skrzydeł ok. 11 m. Był rzecz jasna stałocieplny. Obecnie istniejące ptaki latające mają maksymalnie 18 kG i do asów akrobacji, ani szybkości nie należą. Smoki zaś osiągają wielkość sporego samolotu, mają pancerną skórę, rogi, kolce, pazury, czy ostrza na ogonie, oraz gigantyczne zapasy palnej cieczy do wzniecania ognia. Taka Vhagar musiałaby ważyć dziesiątki ton, a startuje z miejsca (wiele ptaków musi korzystać przy starcie z wiatru, lub biegnie) i co najciekawsze potrafi zawisnąć w powietrzu - jak przy walce z Arraxem.
Guy Gratton z londyńskiego Brunel University przeprowadził analizę możliwości latania przez serialowe smoki. Jednak z punktu widzenia warunków, jakie powinny panować w świecie Westeros. Otóż przy założeniu, że grawitacja jest na poziomie ziemskiej, odmienna powinna być atmosfera. Wyższa sprawność mięśni wymagałaby 30% tlenu, a niezbędny ciężar objętościowy westerowskiego powietrza 12 razy większy od ziemskiego. Jednak to wszystko przy szacowanym ciężarze smoka 2600 kG (z momentu "Gry o Tron", gdy Daenerys zaczęła latać na Drogonie). Smoki w "Rodzie Smoka" są jednak wielokrotnie większe. Pozostaje tylko jedno wytłumaczenie, to w końcu istoty magiczne...
https://www.scientificamerican.com/article/could-dragons-from-game-of-thrones-ac tually-fly-aeronautical-engineering-and-math-says-they-could/
Wbrew pozorom samoloty, pomimo zastosowania metalu na konstrukcję i poszycie (choć były też w całości drewniane, a krycie malowanym płótnem nie należało niegdyś do rzadkości) mają lżejsze skrzydła. Nie muszą one bowiem równocześnie generować ciągu do lotu (może poza śmigłowcami, jednak odmiennymi od zwierząt latających). W przypadku zwierząt muszą one zawierać układ kostny, mięśniowy, czy krwionośny. A wszystko obleczone w żywą skórę, która nawet w przypadku człowieka (o dość zwartej budowie) waży sporo.