Obejrzałem 8 odcinek i przez cały odcinek byłem przekonany na 100%, że musiałem niechcący pominąć 7 odcinek, bo nagle król nie ma oka, leży zatruty i pobity. Synalek, który w poprzednim odcinku stracił oko, nagle jest dojrzałym facetem. No na bank coś pominąłem, ale nie! 7 odcinek jest o pogrzebie, bójce dzieci i spalonym ciele w kominku. To o co tutaj chodzi??? dlaczego król stracił oko i ledwo żyje, dlaczego synuś nagle jest dorosły. WTF?? robią takie skoki, że przestałem to ogarniać. Może w 9 odcinku zobaczę Jona Snowa i Dankę, bo dlaczego nie? zrobią przeskok do oryginalnej Gry o Tron i sobie oglądaj. Mam wrażenie, że oni się spieszą na łeb na szyję żeby dojść do jakiegoś konkretnego punktu.
Przecież na początku odcinka było powiedziane że minęło kilka lat ;)
Króla zżarła choroba a dzieci wyrosły ;)
To nieźle... zwłaszcza, że tylko jeden synek wyrósł a reszta pozostała w swoim wieku. Widocznie brak oka mocno postarza.