Strasznie męczy mnie ten serial. Nikogo tam nie lubię, a próbowałam dać szansę. Jednak po 6 odcinkach dalej nic. Wizualnie jest ładnie, ale postacie eh. Jedynie Alicent na początku mnie interesowała, ale po 6 odcinku i jej mam dość. Tematy polityczne czy intrygi nie są tak interesujące jak były w GOT. Szkoda, bo miałam nadzieję, że będę dobrze się bawić i się zaangażuję w historię, ale niestety tak się nie stało.