PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=842583}

Ród smoka

House of the Dragon
2022 -
7,5 62 tys. ocen
7,5 10 1 62186
7,5 39 krytyków
Ród smoka
powrót do forum serialu Ród smoka

Porażka

ocenił(a) serial na 7

9 odcinek przelał czarę, serial jest mocno średni. Tracić czas antenowy na wiadomą scenę że stopami, podczas gdy każdy z wątków pokazany jest mocno po łebkach, podobnie zresztą z bohaterami.
No i rycerzyk, który morduje członka Rady i nie ponosi za to żadnej odpowiedzialności. W dodatku nie zmienił się fizycznie od początku serialu, podczas gdy wymienili niemal wszystkich aktorów - to już szczyt. Czekam na pierwszy siwy włos... ;)
Gdyby nie powiązania z GoT, ten serial zostałby zmiażdżony przez widzów.

ocenił(a) serial na 9
Cleaa

Scena ze stopami pokazuje ostatecznie jak należy odbierać postać Larysa.
Na bohaterów pozostałych miałeś 8 poprzednich odcinków i będzie jeszcze wiele.
Rycerz mordujący jedynego członka rady, który sprzeciwił się woli pozostałej części rady, knującej spisek w królestwie... ta rada która chciała zabić przyszłą królową i jej sojuszników miała się przejąć śmiercią jakiegoś gościa z rady? I namiestnik, który (prawdopodobnie) skazał na powieszenie na dziedzińcu jednego z lordów. To według Ciebie oni (ww.) mieli się przejąć śmiercią członka rady, który zapewne próbowałby ostrzec Rhaenyre przed zagrożeniem? Żartujesz prawda?
Kwestia wyglądu jakoś mi nie przeszkadza z faktu, że jest naprawdę wielu ludzi, którzy w pewnych latach swojego życia wyglądali długi czas tak samo.

Kwestią dyskusyjną jest "wejście smoka", która ma swoje wady. Pozostałe rzeczy które wymieniłeś jak dla mnie są sensowne i jasne.

ocenił(a) serial na 7
zomeer

"Scena ze stopami pokazuje ostatecznie jak należy odbierać postać Larysa." - co to z argument? Sugerujesz, że widz nie wiedziałby jak odbierać tę postać bez wiedzy o tym, że ma fetysz stóp Królowej? W jaki sposób ukazuje mi to tę postać, bo nie wiem?

"Na bohaterów pozostałych miałeś 8 poprzednich odcinków i będzie jeszcze wiele." - kolejna odpowiedź, nie mająca żadnej treści. Czyli, jeżeli konkretne kwestie ukazywane są, moim zdaniem, po łebkach, a tracą czas antenowy na sceny które kompletnie nie pchają fabuły do przodu i są, ponownie moim zdaniem, zbędne, mam i tak się cieszyć i nie zwracać uwagi, bo będę miała kolejne sezony serialu? Nie rozumiem Twojego rozumowanie, ale okej.

"Rycerz mordujący jedynego członka rady, który sprzeciwił się woli pozostałej części rady, knującej spisek w królestwie...(...)" - Cole nie jest nikim decyzyjnym, by samodzielnie, pod wpływem impulsu, decydować o uciszaniu (zakładając, że wcale nie miał intencji go zabić) lub śmierci tak wysoko postawionej osoby. Ale Ród Smoka póki co nie jest zbyt ambitnym serialem i nawet tego nie ukrywa. Najprostsze rozwiązania.
Wyobrażam sobie podobną sytuację w Średniowieczu - podejrzewam że gościu skończyłby na stryczku szybciej, niż by się obejrzał. Chociażby dlatego, by publicznie, dla ludu, osądzić osobę winną śmierci tego - wysoko postawionego, skoro był w Radzie - człowieka. Jest zbrodnia jest kara. Albo chociaż ukazać jak podstawiają kogoś z plebsu jako osobę, która zamordowała tego człowieka. Ale NIEEE, oni wolą przeznaczyć czas antenowy na stopy Alicent, by przez wprowadzenie nieco szokujących (dla niektórych) scen tak naprawdę zwiększyć zasięgi serialu. Rozumiesz już o co mi chodzi? Ale to prosty serial, dla prostego widza. Tutaj żadne wątki poza jednym, dziejącym się w Red Keep, zdają się nie istnieć i nie mieć swoich konsekwencji w świecie na zewnątrz.

"Kwestia wyglądu jakoś mi nie przeszkadza z faktu, że jest naprawdę wielu ludzi, którzy w pewnych latach swojego życia wyglądali długi czas tak samo." - bardzo naciągane to tłumaczenie. Twórcy są niedokładni i niekonsekwentni, nie ma na to żadnego wytłumaczenia.

"Kwestią dyskusyjną jest "wejście smoka", która ma swoje wady. Pozostałe rzeczy które wymieniłeś jak dla mnie są sensowne i jasne." - ma swoje wady, a to takie, że jest totalnie bez sensu i zostało to wplecione w fabułę jedynie po to, by w tym prostym widzu wywołać efekt WOOOOW.