PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=842583}

Ród smoka

House of the Dragon
2022 -
7,5 63 tys. ocen
7,5 10 1 63157
7,4 45 krytyków
Ród smoka
powrót do forum serialu Ród smoka

Silne kobiety, słabi, ulegli lub psychopatyczni mężczyźni, mocne naciski na wątki homoseksualne i przemocy wobec kobiet. Kaleka fetyszysta, królowa z lękami. Z dobrej franczyzy zrobili freak-show. Murzyni powciskani na siłę. Kulturowe bajoro w klimacie tolerancji.

Jak się to ogląda to na usta cisną się słowa Vito Corleone "zobacz co zrobili z moim chłopcem". Odnoszę dziwne wrażenie, że w tych wszystkich produkcjach już dawno przestało chodzić o rozrywkę... a zaczęło chodzić o normalizację dewiacji oraz aberracji, żeby udziwnienia spowszedniały i stały się nową "normalnością". Niestety we współczesnym kinie coraz ciężej o brak polityki/światopoglądówki, co niestety męczy i psuje całą przyjemność.

ocenił(a) serial na 7
Dark_Sider

Generalnie Martin ma taki styl pisania postaci - tzn. często mają w sobie masę skrajność, i ten serial to kontynuuje. Co do silnych kobiet to ... samo w sobie nie stanowi to wady. W książce postacie są bardziej jednoznaczne. Twórcy próbują niuansować to, co zrobił Martin i chwała im za to! Nie rozumiem zarzutu tych wątków homoseksualnych. Co do czarnoskórych - tak jest to zmiana względem materiału pierwotnego. Przyznasz jednak, że Ród Smoka jest daleko od absurdalnego multi-kulti (Wiedzmin) i zachowuje pewną logikę światotwórczą, tzn., Velaryonowie są czarnoskórzy (od Corlysa) ale gdy jesteśmy np. na północy to widzimy rzeczywiście ludzi z północy. Natomiast czy wciśnięto czarnoskórych na siłę? W pewnym sensie tak - ale twórcom zależy na tym, aby dany produkt zobaczyła względnie jak największa liczba ludzi. Postacie z danych mniejszości pozwalają łatwiej czuć się w historię dla członków tych mniejszości (tak z grubsza) Mi to np. obojętne czy na ekranie oglądam słowian czy afrykańczyków "co do zasady" - najważniejsze aby nie psuło to świata przedstawionego. Jak dla mnie Ród Smoka to właśnie przykład prawidłowej inkluzywności (czego kontr-przykładem jest wspomniany już wiedzmin czy pierścienie "niemocy"). Pozdrawiam

Alberto_55

Wiedźmin to totalny gniot, sam Cavill to poświadczył swoim odejściem. Książek przyznam się nie przeczytałem, zmęczyłem tylko dwie pierwsze części GoT. Martin choć ma przystępny styl, to dla mnie jest męczący pod względem wolumenu, jego książki są na tyle obszerne, że pod koniec nie pamięta się już początku.

Co do wątku homoseksualnego to chodzi mi o pierwsze spotkanie z Laenorem, najpierw matka nadmienia jego zamiłowania, później rozmawia z Rhaenyrą też bawią się w usilne alegorie i na koniec macanko w trawie, zamiast zrobić to subtelnie i ze smakiem, to biją papciem po twarzy. W kolejnym sezonie Laenor stoi niczym jakiś cuck przy obcych dzieciach tylko po to żeby zaraz pobiec się pomacać ze swoim chłopakiem.

Widzisz, ja tęsknie za starym, dobrym kinem, gdzie nie liczył się kolor skóry a talent. Nikt nie wtłaczał propagandy do kina.

ocenił(a) serial na 7
Dark_Sider

"Silne kobiety, słabi, ulegli lub psychopatyczni mężczyźni"

Wypisz wymaluj GoT, ale nie wydaje się, żeby tam komuś to mocno przeszkadzało. Problemem nie jest czasami to, że w HotD głównymi postaciami są właśnie kobiety i tak naprawdę to między nimi toczy się wojna? Biorąc pod uwagę silne kobiece postacie w obecnej popkulturze, te napisane w HotD są rewelacyjne. To nie są superbohaterki, które w razie potrzeby chwycą za miecz i wytną cały batalion, a potem odlecą na tarczy. Nie są zimne, okrutne i bezuczuciowe. Są silnymi kobietami, ale mają swoje chwile załamania i kruchości, ogólnie rzecz biorąc, balans został zachowany. Powiedziałabym wręcz, że wszystkie ważniejsze postacie są napisane w naprawdę dobry sposób, dodając do tego "szaleństwo" Targaryenów, które może i objawia się w różny sposób. Nie rozumiem też zarzutu na nacisk na wątki homoseksualne, nie wiem, co takiego się dzieje? Dalej, przemoc wobec kobiet. Cóż, to była codzienność dla wielu z nich? Od nisko do wysoko urodzonych, różniły się wymagania i role do spełnienia. Pomimo fantastyki i smoków to realia kobiet, ogółem ludzi w tamtych czasach nie odbiegają jakoś mocno od rzeczywistości. Zgadzam się jednak z powciskanymi na siłę czarnoskórymi. Zrobili to, żeby dotrzeć do większej widowni i odhaczyć jedno z wymagań, ale przynajmniej dobrze im to wyszło. Na tyle dobrze, że nawet nie mam się o co przyczepić poza perukami, które momentami wyglądają jak mopy. Jak kolega wyżej napisał, Velaryonowie są czarni i zachowuje to jakąś logikę.

Necto

I to mnie właśnie w oczy ubodło, Rhaenyra potrafiła się rozpadać na części tylko po to, aby za 15 sekund zamienić się w bryłę lodu, daje od niej bipolarnością a do tego aktorka (bez googlowania wiedziałem, że nie będzie miała normalnych zaimków) po prostu nie pasuje. Na kontrę mamy Alicent, która nerwowo wydrapuje skórę wkoło paznokci, co jest świetnie udokumentowane wieloma kadrami i zbliżeniami. Takie festyniarskie zagrania pod publiczkę.

W średniowieczu czyli klimatach fantasy de facto nikt nie piętnował przemocy do kobiet, to mi burzy strukturalność historii, czasami miałem wrażenie, że zaraz komuś niebieską kartę założą, tak był nastygmatyzowany.

Nie wiem, może zbyt mocno liczyłem, ze serial mnie porwie jak pierwsze sezony GoT. Tutaj otrzymałem cały pakiet propagandowy z jakąś tam fabuła z boku.

ocenił(a) serial na 7
Dark_Sider

"Rhaenyra potrafiła się rozpadać na części tylko po to, aby za 15 sekund zamienić się w bryłę lodu"

Ona jest królową. Nie królową małżonką/wdową jak Alicent, ale królową, która została ogłoszona następczynią tronu, kimś, kto ma rządzić. Jest też przede wszystkim kobietą. Ma mniejszy przywilej okazywania emocji, że tak to ujmę. Może się złamać, najlepiej gdzieś na uboczu, ale chwilę później przed swoją radą musi być królową, która panuje nad swoimi emocjami. To jej własna rada zasugerowała, że pod wpływem żałoby mogła wysłać zabójców po głowę Jaehaerysa. Dla kontrastu Aegon demolował komnatę i w emocjach deklarował wojnę i nikt się nie zająknął o tym, że "no jak to facet, emocje nim targają i podejmuje decyzje pod wpływem impulsu". Alicent masakrująca swoje skórki i paznokcie to naprawdę nic wielkiego, bo to nie ona jest pretendentem do tronu.

"Nie wiem, może zbyt mocno liczyłem, ze serial mnie porwie jak pierwsze sezony GoT"

Postacie z HotD (chociaż jestem zachwyconą Rhaenyrą) niestety nie mają podejścia do postaci z GoT, wina formatu i długości materiału źródłowego. Sezony GoT na początku zazwyczaj były przegadane i nic się nie działo, ale dobrze się to oglądało, bo dialogi były świetnie napisane. W HotD niestety twórcy muszą improwizować, bo nie mogą przepisać nieistniejących dialogów.

Dark_Sider

i ciagly kwik prawakow. Czekam od lat na wasze filmy i seriale, nakrecone tak, jak powinno sie to robic.

Apolios

Daleko mi do prawaka i kto tym mitycznym prawakiem dla ciebie jest? Ktoś kto nie łyka tej całej natarczywej propagandy? To jest właśnie lewica - tolerancyjna tylko w swoim spektrum, świat się nie dzieli tylko na prawicę i lewicę, po prostu zmęczony jestem kinem, gdzie każdy serial/film ma taki sam schemat, to już raz że się zrobiło uciążliwe, dwa niszczy fabułę oraz bohaterów. 

Dark_Sider

dlatego czekam na te swietne filmy, krecone tak, jak powinno sie to robic, nie stworzone przez lewice :) Bo obecnie nawet nie mam co krytykowac :)

Apolios

To sobie poczekasz, bo w lewicowym Hollywood ubijają wszystko co niezgodne z postępowym nurtem, panuje cancel culture, popatrz na takiego Mela Gibsona.

Dark_Sider

a po co prawakom hollywood? Swoich wytworni filmowych nie mozecie zalozyc tylko byscie chcieli z dorobku lewicowego czerpac?

ocenił(a) serial na 7
Apolios

Masz bardzo redukcjonistyczny pogląd na sztukę. Co determinuje ideologiczny wydźwięk danego filmu? Poglądy jego autorów? Neil Young będąc raczej lewakiem napisał piosenkę o wydźwięku pro-life. Johnny Rotten podobnie. A co do filmów - zobaczy sobie Króla Lwa i zastanów się z czym motyw ustanowionego porządku, pewnych praw naturalnych, hierarchii, dziedzictwa Ci się kojarzy? A co do czerpania z czyjegoś dorobku - na kulturę cywilizacji europejska istotny wpływ miało chrześcijaństwo, a nie np. religia 52 płci. Nawet czas liczysz od urodzenia się Twojego zbawiciela Jezusa Chrystusa. Być może za kolejne 2000 lat prezydent Polski będzie używał zaimków a mężczyźni będą zdobywać mistrzostwo kobiet w boksie. Obecnie jednak większość naszej historii w zakresie kultury cechuje się dominacją (używając Twojej nomenklatury) prawicy. Co do konserwatywnych produkcji filmowych - polecam film z kanału Radykalny Pasywista. Pozdrawiam

Dark_Sider

Idealnym przykładem jest "nowy" Joker jeden z najbardziej gównianych filmów jakie powstały. A ludzie "walą konia" do tego filmu i uważają go za 8 cud świata...dzisiaj propagowanie patologii, debili, morderców, psychopatów, prostytutek, silnych niezależnych kobiet(jedna głupsza od drugiej, bo źle napisana), przekręcanie wszystkiego co wymyślił autor pod swoją chorą wizję postępowego syfu dla ludzi z niskim ilorazem inteligencji to numer jeden dla kina. Nie pamiętam kiedy ostatnio oglądałem coś, gdzie trupy nie walałyby się co 5 minut i nie było epatowanie seksem przy prawie każdej scenie. Gra o Tron miała idealnie wszystko wyważone. Chociaż ósmy sezon to intelektualny ściek i bruk. Postępowa ideologia TO RAK. Zresztą psychopatek jest tyle samo co psychopatów, tylko kobiety często bardzo dobrze się z tym w życiu ukrywają, idealnym przykładem takiej była Danka w ósmym sezonie. Bo raczej za zdrową i poczytalną osobę nie można jej uznać. Skończył się showrunnerom i wszelkiej maści wysrywom z Hollywood materiał źródłowy, więc zamiast warsztatu pisarskiego i intelektu, wskoczyła ideologia oraz "reklamowanie wariatów".  Bo pisać to trzeba umieć.

Solaris_fw

Akurat postać Danerys była dobrze zbudowana, jej miało prawo odwalić - brat ją sprzedał do dzikusów, gdzie była gwałcona, widziała śmierć brata, męża, dziecka, była zdradzana wiele razy, usiłowano ją zabić, mania i schiza stopniowo w niej narastały. Był w tym jakiś tragizm i jednak ciągłość wynikająca z następstw zdarzeń minionych. Co do samych psychopatek nie twierdzę że nie, po prostu w Rodzie mnie to jakoś uderzyło, że taki rozdział ról był/jest pomiędzy płciami.

Mówimy o Jokerze z 2019? Ten film pod względem uniwersum być może nie spełnił oczekiwań części fanów, mi się osobiście podobał, bo był to dramat o człowieku uwięzionym we własnej głowie. Był niekonwencjonalny, był ciężki i był nieszablonowy, pokazał coś nowego.

ocenił(a) serial na 4
Dark_Sider

Obejrzysz Shoguna, tam jest fabuła na poziomie do tego badziewka prawie kosmicznym, bez absurdów, nawet nie ma tam golizny (bo nie ma takiej potrzeby) ani czarnoskórych samurajów bo przecież to by było głupotą. Więc skoro Shogun ma oceny pewnie coś koło 8 to jak to coś ma na filmwebie grubo ponad 7?