nuda nic ciekawego miernota mizeria bez polotu przegadany nie umywa się do got
A ty w ogóle oglądałeś GOT? Bo po tym co piszesz radze sobie przypomnieć 1 sezon, który był bardziej polityczny i przegadany niż 1 sezon tego serialu :)
Ja np oglądałem GoT kilka razy i tez uważam że Ród Smoka nie dorównuje. Ma mniej wątków, dwa obozy i to bliźniaczo podobne czyli klasycznie. W GoT obozów walczących było 6, bardzo różnych od siebie i to było niezwykłe. Nie ma tu całego high fantasy epickiego wątku obrony Muru przed Innymi, nie ma też tak głębokiego rozwoju bohaterów. I nie będzie, bo taka jest książka Ogień i Krew część o tańcu smoków. Napisana na szybko w przerwie Martina od Pieśni Lodu i Ognia
I to co pisałem: porównujesz kilka sezonów GOT z jednym rodu smoka.
A teraz punktowanko bo będzie łatwiej.
1. W pierwszym sezonie GOT nie było 6 walczących obozów bo nikt tam nie walczył o koronę.
2. Liczyłeś te wątki? o ile ma wiecej? co dokladnie nazwiemy wątkiem? dzielimy na główne i poboczne? co z tymi naprawde małymi? No bo jak wyliczać to wyliczać. Tylko pamietaj, że liczymy tylko z pierwszego sezonu GOT. Bo jak dla mnie ma dość dużo jak na jeden sezon.
3. W pierwszym sezonie mur to była zgraja szumowin, która pilnowała żeby dzicy nie przechodzili. Nie było tam "epickiego wątku obrony muru przed innymi".
4. głęboki rozwój bohaterów. znowu zobaczymy po kilku sezonach. Bo żeby to ocenić musiał byś zapomnieć wszystko co się wydarzyło po sezonie 1 got a to nie możliwe :)
Chociaż nie wmówisz mi że taki król viserys, który się skończył jak ned, nie był głęboko i dobrze opowiedziany. Tak samo jak Deamon, no ale jego wątek będzie kontynuowany więc może będzie jeszcze lepiej.
5. Zapominasz, że to adaptacja. Mam gdzieś zdanie o książce. Jeśli zmiany będą dobre to będę się cieszył. Jeśli będą złe (np. jak zamiana w enta w wiedźminie) to nie będę się cieszył. No ale wracając. wcześniej narzekałeś na brak wątków. Skoro w książce nie było więcej "tych magicznych wątków"bo była słaba, to w serialu nie będzie ich dużo wiecej.
Podsumowując: nie wmówisz mi, że porównując tylko pierwsze sezony, ród smoka wypada jakoś bardzo źle w porównaniu do GOT. No i z tego co piszesz widać, że narzekasz na książke, więc dalej narzekasz na serial na jej podstawie.
1. Pod koniec 1 sezonu byli pretendenci: Joffrey, Renly, Daenerys, saparatysta Robb i wszyscy wiedzieli ze z roszczeniami wystąpi tez Stannis. Czyli pięć obozów, tu są dwa i to się w 2 sezonie nie zmieni
2. Wątkiem nazwiemy to co w sadze jest POV, powtarzający się punkt widzenia danej postaci. Tam jest ich 8: Eddard, Daenerys, Tyrion, Jon, Bran, Arya, Sansa, Catelyn. Tutaj są 4: Rhaenyra, Alicent, Daemon, Aemond. Reszta postaci występuje tylko w interakcjach z nimi więc nie mają własnych wątków.
3. Mnie wątek Muru ciekawił od samego początku i wielu innych tez. Wszystkie wzmianki o nadchodzącej zimie i pradawnym, nieludzkim wrogu. Wielu ludzi Mur i zima zachęciły do sięgnięcia po GoT a nie polityka. Tu tego nie ma i nigdy nie będzie bo to prosta rodzinna walka o sukcesję.
5. Nie widzę tu niekonsekwencji lecz konsekwencje. Nie przepadam za książka Ogień I Krew bo ma mało magii i z tych samych względów nie przepadam za jej adaptacją
Z niektórymi rzeczami się zgadzam inne uważam za niezbyt, ponieważ to nie jest Got, więc oczywiste, że nie będzie to to samo.
1. byli Joffrey, Renly, Daenerys, o reszcie można było się domyślać, ale wydaję mi się, że wiedziały to osoby tylko te które czytały książke. a jednak nie mieszajmy serialu z książkami.
2,3 OK, częściowo zwracam honor. jednak znowu, nawiązujesz do książek. Ja nie czytałem jeszcze, zacząłem jak oglądałem serial i mi się mieszało i nie chciałem sobie spojlerować, więc przestałem. Oczywiste jest, że będzie to inny serial, co nie znaczy, że gorszy. Więc nie dość, że porównujesz 1 sezon serialu do ośmiu gry o tron, to jeszcze do książek.
No i na koniec tylko dodam: może dlatego, że Ciebie kręcił mur, a mnie właśnie polityka, oceniamy ten serial zupełnie inaczej. Mam nadzieję, że jeszcze się rozkręci w twoim odczuciu. No ale skoro nie podobały Ci się rozwiazania z ksiażki, to raczej aż tyle nie pozmieniają.
PS. No i że teraz w końcu przeczytam książki, bo już o nich zapomniałem :)
Drogi Panie/-i krzemmm1 to jest tylko i wyłącznie moja subiektywna i amatorska ocena serialu Ród Smoka. Uważam, że budżet jaki został przeznaczony na ten serial został zmarnowany, bo o ile w Grze o Tron akcja pierwszego sezonu toczyła się w sposób który przedstawiasz to mimo wszystko zapoczątkowało wiele wątków rozgrywających się jednocześnie. Jestem w stanie zrozumieć nowy, właściwie jednowątkowy sposób narracji w którym twórcy chcieli zapoznać widzą przede wszystkim z historią rodu Targaryenów, lecz wydaje mi się, że zrobili to w sposób dośc mizerny, bo jak można wytłumaczyć nagłą zmianę aktorki grającą księżniczkę Rhaenyre jednocześnie zachowując całą obsadę praktycznie bez zmian. Moim zdaniem serial przegadany, ciekawych sytuacji w trakcie tych dziesięciu odcinków można policzyć na palcach jednej ręki.
spoko, każdemu podoba się coś innego. No ale ja rozumiem zmiane aktorki i w ogóle mi to nie przeszkadza. skoro w pierwszych odcinkach miała około 12 lat, a pozniej byla duzo starsza. I widocznie było taniej znalesc podobną aktorkę, niż robić makeup jak u np deamona, który bardzo się różni miedzy poczatkiem a końcem sezonu. Do tego dorosłą osobę jest łatwiej postarzyć, niż nastolatkę - wyglądało by to nie naturalnie.
No jasne każdy ma swoje upodobania, mi podobało się przeskakiwanie z wątku na wątek i oddzielne historie, ale nie czujesz, że w Rodzie Smoka drzemie jednak niewykorzystany potencjał? Pieśń Lodu i Ognia to wspaniałe uniwersum, fajnie że ten prolog do GoT-a powstał, ale zabrakło mi tam gęstych dialogów, bardziej charyzmatycznych postaci, intryg ogólnie ciekawej zarysowanej fabuły, ja po tym sezonie czuję duży niedosyt.
I znowu gusta i guściki, bo moim zdaniem przedstawienie viserysa i deamona to moja osobista topka postaci z GOT i HOD, może nie najlepsze ale na bardzo wyskim miejscu. Renia też dobrze robi, otto też dobrze zagrany. No i pan stUpkarz, który myślę, że jak się rozpędzi to może nie wyprzedzi littlefingera, ale może mu dorównać . Oczywiście zobaczymy czy dalej ich nie zepsują. No i szczerze mówiąc, jako osoba która nie czytała książek, byłem zaskoczony w wielu momentach.
Zobaczymy co z tego wyjdzie. i oby obu nam się podobało coraz bardziej, bo po co marnować czas jak nam się nie spodoba ;)