Ród smoka (2022)
Ród smoka: Sezon 1 Ród smoka sezon 1, odcinek 4
odcinek Ród smoka (2022)

Król Wąskiego Morza

King of the Narrow Sea 1h 2m
7,7 3 013
ocen
7,7 10 1 3013
Ród smoka
powrót do forum s1e4

Oglądając Ród Smoka nie sposób uniknąć porównań do GoT, więc każdy kto narzeka na fandom tej drugiej niezadowolony z tego, co serwuje nam HBO, powinien zastanowić się skąd to niezadowolenie wynika.

Próbowałam wstrzymać się z ocenami i jak w przypadku nieszczęsnego 8 sezonu, nie stawiać nad nim krzyżyka po 2 odcinkach... ale zobaczyłam już wystarczająco dużo, żeby stwierdzić, że nie było na co czekać. W świetle Rodu Smoka ostatni sezon Gry okazuje się nie być taki zły. Po prostu trzeba nie mieć oczekiwań.

Oglądam ten serial z moim facetem - ja jestem fanką GoT, on ogląda z braku ciekawszych zajęć w poniedziałkowy wieczór. Oboje stwierdziliśmy, że serial jest nudny jak flaki z olejem, nic się w nim nie dzieje, zwroty akcji nie szarpią nerwów a emocje "jak na grzybach".

Niedawno HBO postanowiło przypomnieć wszystkie sezony Got, gdy przypadkiem trafiłam na nie w TV stwierdziłam, że nie ma sensu marnować czasu skoro finał był tak rozczarowujący, poza tym to naprawdę kupa odcinków i kupa czasu wyjęta z życiorysu po raz drugi. No i po pierwszych odcinkach przepadłam. Ponownie. I taki to był serial - zaje**** sty!
Pamiętam, gdy 10 lat temu zaczęłam go oglądać, właściwie tylko dla Seana Beana z odcinka na odcinek zastanawiałam się, w jaki sposób serial "kostiumowy" w którym nic się nie dzieje, nie ma spektakularnych bitew, pojedynków, może być tak wciągający?
Ano może, bo scenariusz, dialogi, postacie, intrygi były genialne. Ten serial nie potrzebował wielkich plenerów, zapychania dziur w scenariuszu akcją, on po prostu w rewelacyjny sposób opowiadał starą jak świat historię walki o władzę.

Niestety, Ród Smoka jest tak bardzo nijaki i o niczym.... już nawet młodziutka Sansa Stark miała więcej ikry niż postacie nakreślone przez szołranerów w RS. Niby jest jakaś intryga, niby .... właściwie nie wiem co więcej napisać. Dialogi są tak mało ciekawe, postacie płaskie, nijakie jak nieposolona jajecznica, nuuuda, dodatkowo gra aktorów jest sztuczna, twarda...dla mnie ci ludzie są całkowicie niewiarygodni....

Młoda królowa, która jest córką jednego z najpotężniejszych ludzi w królestwie i od ponad 3 lat z okładem żoną króla - całkowicie nie radzi sobie na dworze. właściwie to nie wiadomo jak sobie radzi, bo wiecznie ma smutną minę cierpiętnicy i niewiele mówi. Król jest dla mnie całkowicie niewiarygodny jako władca, a aktor, choć go bardzo lubię nie pasuje do tej roli; Otto namiestnik... brak mu jaj Tywina Lannistera który był prawdziwym badassem małej rady; piękny szef gwardzistów, który jest tylko piękny i tak romantycznie zamyślony..... Juz nawet nie będę czepiać się koloru skóry i tego, czy widać że aktorzy noszą peruki... bo serial jest słaby. Nie chce mi się opisywać Daemona i całkiem przyjemnej młodej księżniczki, bo choć w mojej opinii to dwa najjaśniejsze punkty w tym panteonie płatków owsianych rozmiękłych od mleka, to i tak szału nie ma.

Ale mnóstwo ludzi jest zadowolona i czeka na więcej. Może mam za wysokie wymagania, a kinematografia do spółki z tv ustawicznie z roku na rok obniża poziom i w końcu ludzie nie widzą jak słabe programy sa wypuszczane pod szyldem superhitów? A może się nie znam?

nawet prostytutki z GoT miały więcej charakteru, niż ta smętna mimoza żona/nie żona Daemona... dramat.

ocenił(a) serial na 7
waleczny_kurczak_III

w pierwszych odcinkach got tez prawie nic sie nie dzialo i ktos ogladajacy je pierwszy raz (tym bardziej z tygodnia na tydzien) powiedzialby ze nudne.
wlasciwa akcja serialu nawet sie nie zaczela wiec nie wiem po co takie idiotyczne wnioski wyciagac po odcinkach wprowadzajacych postacie (i to zaledwie bardzo mala czesc wszystkich ktore sie pojawia i beda mialy znaczenie)

ocenił(a) serial na 7
waleczny_kurczak_III

nie wiem tez jakich intryg spodziewalas sie po tych 4 odcinkach xD
w pierwszych 4 odcinkach got wlasciwie zadnych intryg jeszcze nie bylo, a tu juz widac ze daemon cos kmini, choc zostalo to na razie pozostawione interpretacji (w jakim stopniu wspolpracowal z mysaria) i to nawet lepiej

ocenił(a) serial na 6
asjwtp

No jednak nie. Intryga wciąga już od listu Lysy Arryn do Starków oskarżającego Lannisterów o zamordowanie namiestnika. Jest suspens, kryminalne śledztwo, konflikty między postaciami i rodami, które angażują widza i sprawiają, że chce oglądać dalej. Zdrada Cersei i Jaimiego, zepchnięcie Brana z wieży i jego przebudzenie, atak skrytobójcy, afera z wilkorami na trakcie, wizyta Cat w KP, pojmanie Tyriona. Każda z postaci dokłada swoją cegiełkę do świetnie rozpisanej, wciągającej intrygi, a nie snuje się po korytarzach. Na to wszystko nakłada się wątek Muru i Innych oraz Daenerys. Są twisty, zwroty akcji i znakomite cliffhangery, mimo że rzeczywiście cała akcja to głównie dialogi. W Rodzie Smoka tego nie ma, być może dlatego, że każdy odcinek skupia się na czym innym, a wydarzenia w nich przedstawione dzieli większy odstęp czasu, niż w przypadku pierwszych odcinków GoT. Między ślubem Viserysa I z Alicent a narodzinami Aegona jest jakieś 9 miesięcy "nic nie dziania się" - w tym czasie w GoT konflikt pędzi już pełną parą.

asjwtp

pierwsze odcinki got były na tyle ciekawe, że miałam ochotę dalej śledzić losy bohaterów, czego nie mogę powiedzieć o RS. Ten serial jest nudny, płaski, nie jest nawet efektowny wizualnie, ale przede wszystkim NUDA. Liczyłam na coś zdecydowanie lepszego, tym bardziej że serial jedzie na popularności GoT.
Może mam za wysokie wymagania?
Dla mnie to tacy nieco bardziej pieprzni Złotopolscy, nic więcej.

ocenił(a) serial na 4
waleczny_kurczak_III

"Dla mnie to tacy nieco bardziej pieprzni Złotopolscy" :D

ocenił(a) serial na 7
waleczny_kurczak_III

"Ten serial jest nudny, płaski, nie jest nawet efektowny wizualnie, ale przede wszystkim NUDA." mam wrazenie ze to nie jest kwestia wygorowanych wymagan, tylko wymagan niemozliwych do spelnienia. Z kazdym twoim zdaniem utwierdzam sie w przekonaniu, ze wymagasz od HotD zeby byl realizacyjnie zblizony do 8 sezonu GoT, a jednoczesnie mial jakies niesamowicie ciekawe watki i akcje w pierwszych 4 odcinkach.
To jest serial oparty na fikcji historycznej, a nie na ogromnych powiesciach tak jak GoT. To inherentnie wiaze sie z tym, ze zeby zrozumiec caly przyszly konflikt Targaryenow, tworcy musza jakos nierozwlekle zawrzec pewne elementy historii, ktora dzieje sie lata przed glowna fabula, bo nie jest ona na tyle wyizolowana i zwarta czescia calej historii jak glowna fabula GoTa. NIE MOZE tu byc za duzo akcji, NIE MOZE tu byc wysokich stawek, bo potem tacy widzowie jak ty by narzekali po timeskipie, ze jak to tak wprowadzac jakis konflikt i zaraz go ucinac. Juz zasmakowalismy takiego marudzenia przy okazji smierci crabfeedera, mimo ze tworcy w zaden sposob nie dali do zrozumienia ze ma byc on jakims glownym wrogiem rodu Targaryenow, a wrecz przeciwnie - na poczatku pierwszego odcinka jest nawet powiedziane wprost, ze rod Targaryenow moze pokonac jedynie on sam, aby to mniej sprytni widzowie tez mogli sie domyslec jaki bedzie glowny konflikt serialu. Niestety Condal i Sapochnik przecenili inteligencje czesci widowni.
W mojej opinii jak na razie serial jest zrobiony tak jak powinien byc, poprawnie. Widac, ze ten swiat zyje, jest wprowadzonych pelno postaci, ktore teraz moga wydawac sie poboczne, a zaraz beda graly pierwsze skrzypce. Duzo jest tez foreshadowingu i mniejszych ciekawostek dla fanow. Jednak zeby wystawic tu jakas holistyczna ocene nalezaloby najpierw poczekac na rozwoj glownego watku, wiec tak tez zrobie, zamiast krzyczec, ze nie najadlem sie przystawka.

ocenił(a) serial na 4
waleczny_kurczak_III

Mam takie samie odczucia. Jedyny plus to gra aktorki która wciela się w Rhaenyrę. Wyciąga chyba maksymalnie co można z drętwizny jaką grać jej każą. Rozterki dzisiejszej siksy, wychowanej ze smartfonem w ręku. Nie podobała mi się jej uroda, ale muszę przyznać, że jest to taki typ urody z którym trzeba się oswoić, bo z odcinka na odcinek na dziewczynę patrzy się coraz przyjemniej. I chyba tyle z plusów.

Póki co to nie ma nawet ciekawych dialogów, które potrafiły się zdarzyć i w 7/8 sezonie GoT-u. Intrygi na siłę, wszystko wlecze się jak flaki z olejem, pewnie po to, żeby w którymś tam odcinku połowę towarzystwa zdmuchnąć jak świeczki, co by emocje były. Póki co zawód, i niestety po 4 odcinkach już czuję, że gdyby miało być lepiej to już by było.

ocenił(a) serial na 5
waleczny_kurczak_III

Zgadza się, można analizować każda scenę, grę aktorów i wyciągać różne wnioski, ale nic nie zmieni faktu, ze serial jest po prostu nudny. A to największy grzech.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones