Ród smoka (2022)
Ród smoka: Sezon 1 Ród smoka Sezon 1, Odcinek 5
Odcinek Ród smoka (2022)

Oświetlamy drogę

We Light the Way 59m
7,9 2 915
ocen
7,9 10 1 2915
Ród smoka
powrót do forum s1e5

Nie oceniłbym pieśni lodu i ognia na 10, a moim zdaniem jest dużo lepsza niż ród smoka. 10 to geniusz bez zarzutów. Dziwi mnie, że widzę takie oceny, nawet jak komuś serial podoba się dużo bardziej niż mi.

W Pieśni Lodu i Ognia wielką robotę robiły intrygi, relacje, dialogi, historie, postaci. Tutaj, w RS mamy w sumie jeden wątek, każdy inny i tak do niego sprowadza. Mało bohaterów. Są postaci, które mogą być ciekawe, ale jak na razie bez historii i na dalekim planie.

Oglądając mam myśl, że ciągle jest to samo. Nic specjalnie nie zaskakuje i nie wciąga. Przerywniki w postaci brutalnych, głupich scen nie pomagają. Wcześniej idiotyczne mordobicie podczas konnego turnieju, teraz katowanie rudego na środku sali weselnej przez biały płaszcz. Nie wiadomo co się dzieje z para młodą, ktoś się drze, ale w sumie... ciekawski, król tylko zerknie, straż się nie ruszy... Do tego stopnia, że morderca wstaje i wychodzi bez problemu. Zabicie członka szlachetnej świty nie sprawia konkretnej akcji. Laenor czołga się zakrwawiony w samotności w już prawie pustej sali. Dla mnie wieje absurdem.
Jeszcze wcześniejsza rozmowa starszego nad okrętami z żoną, gdzie mówi, że jak ktoś zagrozi ich synowi, to zostanie zniszczony bo posiadają ogrom wojsk bla bla. Chwile wcześniej ponad 2 lata męczył się i przegrywał walkę z karmicielem krabów i wygrał tylko dzięki bardzo głupiej scenie z Daemonem ninją.

Takie to wszystko mało interesujące się robi.

Brzezmic

No i jeszcze sceny z okrętami i smokami. Jakość efektów coraz gorsza, czym bardziej dosłownie sa komputerowe sceny pokazywane. Trochę serial przerywany grą komputerową się robi.

ocenił(a) serial na 5
Brzezmic

Sam komentujesz swój post słabo.

GonsiorLesny

I tak i nie. Wstawiłem komentarz pod postem, więc formalnie masz rację, ale jak łatwo widać, nie komentuje w nim tego co wcześniej napisałem, więc nie masz racji, bo w rzeczywistości nie komentuje swojego posta. Dopowiadam coś, co pominąłem. Nie widzę opcji edytowania komentarza, żeby dopisać to, co chciałem dopowiedzieć.
Co jest w tym słabego?

ocenił(a) serial na 7
Brzezmic

To zwłaszcza jest prawda. CGI jest potworne. To się nie tyczy jedynie HOTD. Wygląda tak, jakby Hollywood zapomniało jak nakręcić przyzwoitą fabułę historyczną (i nie tylko historyczną).
Jak sobie przypomnę np. Duelllists Ridleya Scotta z lat siedemdziesiątych albo Barry'ego Lyndona, czy cokolwiek starszego, to chce mi się płakać. Tęsknię za produkcjami, które pozwalają uwierzyć, że akcja rozgrywa się w epoce.
Ze świeższych filmów tylko chyba Outlaw King dawał radę.

Tęsknię nawet za udanym połączeniem CGI i efektów specjalnych jak w, powiedzmy, Starship Troopers Verhoevena.

W HOTD animacja zwierząt ssie - chodzi mi o te cholerne jelenie i dzika. Smoki wypadają raz lepiej raz gorzej. Te floty są takie sobie.

Lecz serce moje uśmiechnęło się na widok Runestone. Tzn. zamku nad brzegiem morza. Tam się bardziej niedoświadczeni fani zrzymali gdzieś, że nie przypomina to Doliny. No, nie, ale kanonicznie Runestone miało stać właśnie nad morzem. Więc lokacja jest w porządku.

ocenił(a) serial na 8
Brzezmic

Ile razy trzeba pisać że te pierwsze odcinki to prolog? Nawet od następnych aktorów wymieniają i dopiero wtedy zacznię się akcja nakręcać XD

Dziwnym by było jakby ważniejsze intrygi kręciły się w pełni na dobre wiele lat przed właściwymi wydarzeniami.

W 5 odcinkach poznaliśmy małe backstory bohaterów, ich cele, abmicje, rozterki itd. A także podwaliny pod konflikt.

WTTW_FILM

Idąc tym tokiem myślenia, twórcy mogliby rozciągnąć historię jeszcze bardziej i zrobić najnudniejsze 3 sezony świata, ale że ciągle byłby to prolog do właściwej historii, to nie można się tego czepiać, bo "ile raz można powtarzać, że to wprowadzenie" ; ).

ocenił(a) serial na 8
Brzezmic

Bez tego prologu byście narzekali że nie ogarniacie dlaczego taka a nie inna decyzja, że nie logiczne i nie wiadomo kto jest kim XD

WTTW_FILM

Nie rozmawiasz z wyimaginowanymi "nami" ; ).
Popełniasz też kolejny błąd, nigdzie nie napisałem, że "prologu" nie powinno być, więc argument, co by było, gdyby go nie było, jest bezzasadny.

Brzezmic

To ja napiszę, pięciogodzinny prolog to absurd i nuda.

dudi111

Polać mu.

ocenił(a) serial na 7
Brzezmic

Tutaj się zgodzę, że ten odcinek, a w szczególności scena zabójstwa została wyjątkowo niechlujnie nakręcona. To też wybija widza z rytmu i atmosfery, a także z pewnego poczucia odniesienia do epoki.

Co my tutaj mamy? Otóż, moim zdaniem wspaniała jest scena wejścia Alicent. Pojawia się, wreszcie! wyrazisty leitmotif (czekałam na taki soundtrack przez 4 odcinki!) Alicent jest przedstawiona jako wielka południowa dama, prawdziwa królowa. Stanowi uosobienie kobiecych cnót (i nie tylko cnót) z Reach. Punktem odniesienia jest tu średniowiecze z jego pozycją kobiety jako damy, kodeksem rycerskim, hierarchią feudalną, ale i ze zdolnością do prowadzenia intryg, knucia, spiskowania etc.

Potem nagle robi się potworny galimatias, i wybucha bałagan. Dochodzi do zbrodni. Czy to się zdarzało w ten sposób w historii? Owszem, tylko, że np. u starożytnych Macedończyków. Tam rzeczywiście podczas wesela którejś Kleopatry z Aleksandrem Egipskim niejaki Pauzaniasz wżenił kosę Filipowi Macedońskiemu, ponieważ ktoś go kiedyś zgwałcił grupowo na innym przyjęciu. A za tym zamachem naprawdę stała pewnie Olympias i Aleksander. Więc tutaj punktem odniesienia nieoczekiwanie staje się tu starożytność. No, mnie te brutalne napieprzanki w HOTD jako żywo przypominają właśnie domowe obyczaje naprutych Macedończyków z IV wieku pne.

To się nie klei, nawet przy założeniu, że GRRM zlepił sobie Westeros z różnych kultur i epok historycznych.

Odnośnie Valeryonów i zdania Corlysa, że nikt nie skrzywdzi ich syna... No cóż, oni pokazani są tu jako jednoznacznie pozytywne postacie. I zwłaszcza uwagi na zmianę koloru skóry scenarzyści pewnie pragną ich przedstawić w świetle pozytywnym.

Niemniej jednak...

Mam w pamięci pewną bardzo sadystyczną teorię wedle której to Corlys i Rhaenys mieli zlecić zabójstwo Lonmoutha, żeby się pozbyć kochanka syna. Nie pomnę, gdzie to czytałam i kiedy, i to musiał być jeden z szurowych fanów, ale ktoś taką interpretację wysunął. Gdyż, oczywiście, w książkach Lonmouth zginął na turnieju rycerskim, a nie tak jak tu. A turnieje w Westeros od dawna są uznawane za znakomitą okazję do skrytobójstwa.
Oczywiście, w przypadku książkowego Lonmoutha to niemal na pewno była Alicent.

I taki detal. Kiedy Corlys i Rhaenys mówią o śmierci Rhaei Royce, to nie wydają się zbyt przejęci. I nawet ta młoda Laena też nie jest tym przejęta (delikatnie mówiąc).

No i trochę nam tych zbrodni jeszcze czeka. Takich niewyjaśnionych, znaczy się. Tam zwykle jako winowajca pojawia się Daemon, ale byłabym bardzo rozczarowana gdyby okazał się winnym wszystkich. Co ciekawe, w książce nikt go nie obwinia o śmierć Rhaei - według oficjalnej wersji ona po prostu miała wypadek na polowaniu (i wcale nie umarła od razu).

Delikatnie rzecz ujmując - Velaryonowie to nie są tacy znów dobrzy wujowie, jak serial ich przedstawia. I znów - byłabym bardzo zawiedziona, gdyby zostali ukazani jako zupełnie niewinni.

Daikte

Dokładnie. Nie czuć epoki. Jakkolwiek jest to fantastyka, jednak widać, że bazujemy na średniowieczu.

Kolejny raz piszesz, że wydarzenia odbiegają od książkowych i niestety widać to. Są takie momenty, że człowiek wie, że powinni zrobić to inaczej.

Zabójstwo kochanka syna zlecone przez Velaryonów to spoko pomysł. Chyba dużo ciekawszy niż rzeź na środku wesela, gdzie morderca wstaje, otrzepuje się i wychodzi bez problemu.

Rozumiem, że to się w historii świata pojawiało, jednak śmiem wątpić, że spotykało się ze zdziwieniem tłumu i obojętnością wszystkich gospodarzy. Kilka minut ubijania czyjejś twarzy i żaden gwardzista nie wparował, żeby ratować najważniejsze osoby? Śmiesznie byłoby zmienić tę scenę i okazałoby się, ze ktoś tak zatłukł księżniczkę. Ojciec i rycerze stali obok, czekając na naturalne wyjaśnienie sytuacji, a morderca ukłonem żegnając się w stronę widzów, odchodzi w kierunku zachodzącego słońca.

Szczerze już tak nie czekam na kolejny odcinek, bo jak dla mnie to na razie jest coraz gorzej.

Komentujący wyżej wspomniał, że przecież to prolog... Myślę że i prologi potrafią być bardziej interesujące i mniej rozciągnięte. Obawiam się jednak, ze jak zaczną się właściwe wydarzenia, to twórcy wyleją nam na ekrany mnóstwo krwi i wnętrzności, a samej historii nie przedstawią ciekawiej i dalej będą robić pozbawione logiki urozmaicenia.

ocenił(a) serial na 3
Brzezmic

Dopiero się robi? Od pierwszego odcinka wieje nudą przerywaną sporadycznie ciekawymi momentami. Od samego początku było wiadomo, że to nie to i kolejnej Gry o Tron z prawdziwego zdarzenia z tego nie będzie...

mike__25

Tak, robi się coraz bardziej nudno, bo nuda była od samego początku, zgadzam się. Efekt po prostu się z każdym odcinkiem potęguje.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones