Kolejny odcinek za nami a ja nadal czekam aż się coś zacznie dziać i nic... Dla porównania obejrzałem dzisiaj pierwszy odcinek got i mam wrażenie że zadziało się w nim więcej niż tu w 8... Dialogi, sceny, emocje, zaskoczenia, postacie a nawet scenografia i pejzaże. Nie sadze abym poświęcił czas na 2 sezon jeśli kolejne dwa odcinki będą równie,, porywające,,
Nie ma co aż tak porównywać ze sobą tych seriali. Skala GoT była jednak dużo większa. Tutaj serial skupia się przecież tylko i wyłącznie na Targaryenach, a w tle mamy Hightowerów i Velaryonów. Ten serial wygląda mniej więcej tak jakbyś okroił GoT i pozostawił jedynie wątki np. King's Landing i wyciął masę postaci pobocznych i pozostawił Lannisterów + obecnych tam Starków czy Varysa i Littlefingera, a przecież to był raptem jeden z wielu wątków i lokalizacji początkowych sezonów.
Więcej emocji niż w tym odcinku nie widziałem już naprawde od dawna. Więc naprawde nie rozumiem jak możesz narzekać na brak emocji.
Tutaj akcja dopiero się rozkręca. Przypominam, że w GOT, serial tak naprawdę się zaczął po ścięciu pewnego osobnika na koniec pierwszego sezonu. Wcześniej to też była głównie polityka.
Więc podsumowując: Tak pierwszy odcinek GOT dostarczył Ci więcej emocji bo oceniasz go przez pryzmat wszystkich sezonów i tego co się wydarzyło później.
Naprawdę proponuje dla przypomnienia obejrzeć ten odcinek got a sami się przekonacie