Rhaenys też była tak głupia i myślała, że poświęcenie największego smoka czarnych do walki z 2x większym smokiem to dobry pomysł? Przecież miała taką przewagę po "zabiciu" Aegona, że na spokojnie można było uciec.
Rhaenys nie wiedziała, że to zasadzka na smoka. Co do samego przebiegu walki, to serial dodał dramaturgii, w książce Vhagar ruszyła na walczące Sunfyre i Meleys, i nie tyle zionęła ogniem, co weszła w nie z pełnym impetem i wszystkie trzy smoki runęły na ziemię. Vhagar z Aemondem się podniosła, Aegon skończył podobnie jak tutaj, Sunfyre ledwo żywy, a Rhaenys całkowicie spalona na grzbiecie martwej smoczycy.
E no to chujowo w ksiazce to bylo zrobione wg mnie, serial o niebo lepiej przestawił tą scene
To w sumie w książce było to lepiej zrobione bo przynajmniej miało to sens, z tego co pamiętam to chyba ona mówiła do Daemona nawet żeby nie leciał sam bo nikt nie ma szans z vhagar a i tak w tym odcinku ruszyła 1v1, jeszcze bym zrozumiał taki desperacki atak jakby już nie miała po co żyć a tak to zostawiła męża, dzieci i osłabiła czarnych o największego smoka
W 1 odcinku to daemon powiedział do rhaenys, że sam nie da rady zabić vhegar, ale ona na to, że jest zmęczona i jej smok też. Chyba, że w książce było na odwrót.
W książce to największy sens miało te 2vs1 i fakt, że nie tylko meleys pokazała się z mocniejszej strony to dodatkowo nie zniszczyli relacji aemonda z aegonem. Co do Rhaenys w serialu wrócili do tej pięknej sceny z koronacji i pokazali, że tym razem nie chce popełnić tego samego błędu i znowu uciec. Pewnie wiedziała, że zginie, ale liczyła, że przynajmniej zabierze ze sobą vhagar albo chociaż zrani go na tyle, że pozwoli to czarnym wygrać.
W książce jest wspomniane, że Meleys mogła sobie poradzić ze starszą i wolniejszą Vhagar, ale to Sunfyre był większym zaskoczeniem. Mimo wszystko Rhaenys postanowiła walczyć, choć nie miała szans na przeżycie. Chciała pociągnąć za sobą jednego z braci. Kiedy już smoki runęły na ziemię, Meleys zginęła, później znaleziono spalone zwłoki Rhaenys. Sunfyre był mocno okaleczony, miał poszarpane skrzydło i nie mógł latać, regeneracja zajęła mu sporo czasu, a i tak nie wrócił nigdy do pełni sił. Vhagar i Aemond wyszli z walki właściwie bez szwanku, za to Aegon był okaleczony- do połowy ciała "przylepiła się" stopiona zbroja, był mocno poparzony, a do tego został impotentem. Tak więc jeśli Maelor jeszcze się nie urodził, to jeśli ma przyjść na świat, Helaena musi obecnie być w ciąży albo książątko będzie dzieckiem kogo innego. (:
Ona w serialu się waha właśnie czy nie odlecieć, najpierw po strąceniu Aegona, a potem chce odlecieć po zaatakowaniu Vhagar. W książce po ataku nie miała już do tego okazji.
Czy jeszcze żyje tego nie wiem, ale odniosłem wrażenie, że Aemond chciał go w razie czego dobić i w tym samym momencie pojawił się Cole i ten schował miecz przynajmniej ja tak to zinterpretowałem nie wiem czy błędnie.
W sumie to można to na wiele sposób interpretować nim Cole go zawołał Aemond już chował miecz do pochwy więc tak na prawde cholera wie jakie były jego intencje
A to ja pytam tych co czytali ksiazki bo nie chce mi sie czekac tygodnia na rozwianie watpliwosci :D
Też nie lubie czekać tygodniowo na odcinki, normalnie by się odpaliło od razu kolejny odcinek a tak to trzeba czekać xd
Moim zdaniem żyje oglądajac na trailer 5 odc. Alicent patrzy jak przynoszą do łoza kogoś. Zapewne będzie bezużytecznym kaleką, a faktyczną władzę będzie sprawował brat.
Vhagar zabije ceraxes i ceraxes zabije vhagar w 3 sezonie. Deamon Aemonda , a Daemona zabije upadek z wysokosci
Największym smokiem czarnych jest Vermithor, jest tylko troche mniejszy od Vhagar a nie Meleys
Kurcze, jedna z moich ulubionych postaci RIP :( Nie wiem co ona myślała. Miałem nadzieję, że pojawią się kolejne smoki (nie czytałem żadnych książek).
Ja też lubiłam ją najbardziej. Mądra stateczna, byłaby idealną królową. Bardzo żałuję że już jej nie będzie w serialu. RIP
Nie wiem czy czytaliście w książce, ale tam było jasne napisane, że Meleyes z Vhagar mogła sobie dać radę, bo ta co prawda byla potężna i większą oraz silniejsza ale Meleyes byla młodsza smoczyca i 1vs1 miałaby szanse. Serial fajnie pokazał ta scenę walki smoków ale dodałbym, że to nie tak, że Vhagar jest nie do pokonania, bo ona też musi uważać, jest już stara i wolna