Odcinek jest słaby dlatego że zabrakło scen na początku odcinka o tym jak bohaterowie reagują na wynik bitwy z poprzedniego odcinka, scenarzyści pominęli kilka tygodni , dlaczego nie było sceny jak Rhaenyra reaguje na porażkę i śmierć Rhaenys, gdzie scena gdzie Alicent rozpacza za synem i gdzie scena gdzie lord Corlys reaguje i wścieka na wieść o śmierci zony, tymczasem dostaliśmy mdłe scenki na których brak emocji, rozpaczy czy wściekłości.
to, co dostaliśmy to i tak bardzo dużo. Biorąc pod uwagę to, jak słaby był sezon 1, to obecny jest nawet nawet.
Chyba inny sezon oglądałeś, 1 połowa 1 sezonu trzymała poziom bliski GoT, to teraz to są jakieś popłuczyny
GoT miała kilka sezonów bardzo dobrych, ale im dalej w las...tym słabiej. Ród Smoka i pierwszy sezon w mojej opinii równają do tych najsłabszych, pozbawionych logiki i odzierających całą tą doskonale skonstruowaną i intrygującą opowieść z resztek sensu. Ród Smoka od początku był nudny, miał słabe dialogi i sceny bez potrzeby przeciągane jak gumka w majtkach, słabą grafikę, dziwne smoki i tak bardzo bezpłciowych bohaterów, że gdyby w ostatnim odcinku wycięto ich wszystkich w pień uniosłabym tylko brwi.
Drugi sezon - w mojej opinii - jest nieco lepszy, bardziej dynamiczny, choć i tak określiłabym go mianem "not bad, not good".