No i oczywiście jakiś Oscar Tully xD. Elmo Tully i Kermit Tully się zespolili w jedną postać.

Pewnie przez to, że taki dobór imion (Elmo i Kermit) brzmi jak żart Martina. Redukują liczbę postaci- zrezygnowali z Nettles- więc połączenie tych dwóch postaci w jedną nie razi jakoś bardzo. Oscar Tully był drugim synem Elma i założycielem jakiejś kompanii najemników, o ile mnie pamięć nie myli, więc przechrzcili Elmo-Kermita na Oscara.

Ale twórcy mieli by jaja, jakby jednak zostali przy Kermicie i Elmie ; ))))

Zgadzam się. :D

Poza tym Grover i Oscar to też muppety ; ) Ostro Martin pojechał xD

Nie oglądałem, więc nawet się nie zorientowałem, ale tamtych (Elma i Kermita) akurat kojarzę. :D Martin lubi takie żarciki, ponoć niektóre postaci albo rody nazywał imionami i nazwiskami postaci z innych książek, a czasem nawet nazwiskami swoich znajomych. Grover i Oscar to jednak "normalne" imiona i nie od razu zdasz sobie sprawę, że to Muppety, zwłaszcza kiedy pominą tych bardziej znanych.

Ale czy te zmiany są aż tak na niekorzyść? Chodzi mi o chronologię czy pewne drobne zmiany. Np. wątek Hugh jest jak najbardziej w porządku a miejsce jego zamieszkania chyba nie było aż tak istotne. Większy problem, jaki mam z ostatnimi trzema odcinkami, to to, że spokojnie mogli je połączyć w dwa. Za dużo w tym sezonie powtarzalnych scen. Ten 7 był na pewno najlepszy (z drugiej połowy sezonu), ale nawet tu musieli umieścić niepotrzebną scenę wizji Daemona. Scena z nowymi smoczymi jeźdźcami (bardzo fajna) powinna pojawić się w poprzednim odcinku (a scena z palącym się rycerzem - do kosza). No i gdzie Otto i Daeron? Naprawdę twórcy, zamiast pokazać nam siedzibę Hightowerów nawet w jednej scenie woleli 1234 scen naćpanego Daemona i nic nie robiącej Rhaenyry?

No i sprawa taka, że ścięty Willem Blackwood nawet nie istniał ; ) Nie rozumiem wprowadzania postaci z przysłowiowej du**.

Hehe, siedzibę rodu Hightower przez moment możesz sobie w GoT zobaczyć (sezon 6, nie pamiętam, który odcinek ale jest na YT) gdy Samwell Tarly przybywa do Oldtown z Gilly ; ) Widać, zburzyli dekoracje lub usunęli z laptopa ten kadr : )))) 
A Daeron jak nic, dopiero trzeci sezon lub może będzie wzmianka w finale.

Akurat ta wizja Daemona to jedyna która jest dobra, jedyna która im się udała i była potrzebna, za to niepotrzebne to były sceny z Alicent