Ród smoka
powrót do forum 1 sezonu

Duża część z was chciała by zapewne jak najwierniejszego odwzorowania książek.
Ja natomiast żadnej z nich nie czytałem i interesuje mnie sam serial. I co zauważam?

Póki co materiał książkowy, mimo że i tak bardzo skondensowany (lata książkowe dość szybko mijają) to i tak bardzo nudny. Minęły już 3 odcinki i są one wręcz okrutnie przegadane.
Cała akcja dzieje sie w zasadzie na jednej płaszczyźnie (następca tronu) i w kilku lokacjach, najczęściej zamkniętych i ogólnie mało się dzieje. Nie ma w zasadzie wątków pobocznych, dodatkowych celów, bohaterów którym można kibicować.

A co mięliśmy w oryginalnej Grze o Tron?
Żeby nie było ze gadam od rzeczy to małe porównanie:
e1: idziemy za mur, widzimy poćwiartowane ciała, zło wybija oddział (mamy troche horroru) Potem fajna czołówka pokazująca cały świat, poznajemy bohaterów i .. kolejna emocjonalna scena - ścięcie, dalej mamy zabite jelenie (znów groza-zło sie czai) i wprowadzenie wilkorów, przybywa król i mamy zagwostkę Edda, kolejne wprowadzenie bohaterów, trochę nagości, trochę czarnego humoru, trochę walki i kolejne interesujące lokacje a na koniec śmierć wokół której rozwinie sie wątek poboczny.

To wszystko tylko w JEDNYM ODCINKU. Jeden pilotażowy odcinek oryginalnej Gry o Tron dał nam więcej frajdy z oglądania niż 3 z Rodu Smoka.

Z reguły części drugie powinny być "mocniejsze" żeby przyciągnąć widza a tutaj mamy spadek akcji z "przygodówki" z elementami grozy w zasadzie do obyczajówki, melodramatu, meksykańskiej telenoweli.
Wiem ze materiał jest jaki jest ale nie zmienia to faktu że jest po prostu nudny.
Niestety przy takiej "akcji" obawiam sie ze duża część widowni może sie szybko wykruszyć.