Szczerze mowiac to po Grze o Tron to wiedziałem ze nie bedzie to sam co wczesniej ale mialem nadzieje ze mnie to wciagnie bo lubie kino tego typu a tu na start po nie pamietam dokladnie ile odcinkach gdzie spodobała mi sie rola MILLY ALCOCK (rhaenyra) a tu po kilku odc inna aktorka... i to nie tylko ona wiec juz mnie to bardzo zniecheciło. To ogolnie juz na starcie dla mnie jest spory haos w tej serii. Czekam na plotki odnoscienie Johna Snowa jak zył po tym jak trafil zza mur to chyba byłoby ciekawsze