Mam dokladnie takie same przemyslenia, 1szy sezon byl swietny, norweski klimat i takie tez tempo, mialem duze oczekiwania...

Niestety, ale muszę się zgodzić. O ile pierwszy sezon świetnie budował klimat / napięcie, do tego był okraszony pięknymi widokami, tak drugi sezon przyjmuje nieco odwrotny kierunek przez to, że schemat jest powielony i nie widać znacznego postępu nie licząc kilku aspektów. Generalnie można by było te 6 odcinków zamienić na 1-2 i dorzucić do pierwszego sezonu.

Zapraszam do lektury norweskiej mitologii i wtedy zrozumiesz i dlaczego zachowania są takie a nie inne i dlaczego wątek homo jest wprowadzony. Bogowie nordyccy nigdy nie byli zgodni. Układali się jak im w danym momencie było wygodne. Nawet ceną zdrady i uważali, że wszystko jest ok. Po wielkiej wojnie z olbrzymimi nastały czasy względnego pokoju, ale i te były okresem licznych intryg. Dlaczego się spotykają i nie mordują? Bo nawet w skandynawskiej mitologii olbrzymy gościły swoich wrogów, Thor i Loki byli pół olbrzymami i mieli prawo uczestniczyć w tradycyjnych obrzędach olbrzymów, choć i tu olbrzymy usiłowały upokorzyć bogów. Kazali pić Thorowi z rogu, w którym był ocean, a nikt oceanu nie wypije. Za to Thor upił tyle, że powstały przypływy, bo zabrakło wody w morzu ;) czy apetyt Lokiego, mimo jego drobnej postury był ogromny, choć w sprawdzianie kto zje więcej przegrał z ogniem, bo nic tak nie pożera jak płomienie. Jeśli zaś chodzi o wątki homoseksualne, to w mitologii Loki jest zmiennej płci. Ma żonę i synów na dworze boskim, ale lubi przebieranki i np by uwieść rumaka budowniczego zamienia się w klacz i hasa sobie radośnie z czego rodzi się sześcionożny koń Odyna. Bogowie śmieją się z jego transseksualiści, co upokarza jego żonę. Loki również ma kochankę olbrzymkę, która rodzi mu pokraczne dzieci, piękną i szkaradną jednocześnie Hellę, ogara, a Loki aby ją odciążyć w trudach porodów rodzi za nią węża morskiego.Całość pokazana w serialu jest dość rzetelnym odzwierciedleniem w czasach współczesnych mitologii i panujących tam nastrojów intryg, zabawy i konfliktów.

Wygląda na to, że znasz mitologię wikingów. Ja kiedyś przeczytałem tylko kilka czy kilkanaście stron o mitach skandynawskich, więc chciałbym o coś zapytać.

Loki. Po przeczytaniu tego krótkiego wycinka miałem wrażenie, że to cykliczny manipulator, który wszystkich wodzi za nos. Za to w serialu jest zwykłym tchórzem i robi wszystko, żeby uratować swoją skórę.

Jaki naprawdę jest Loki w mitach skandynawskich?

Loki jest bogiem figli i kłamstw. W wielu adaptacjach jest przedstawiany jako brat Thora, ale tak naprawdę był bratem krwi Odyna, jego najlepszym przyjacielem, genialnym strategiem, jedną z niewielu inteligentnych postaci w mitologii i razem z Odynem najstarszy na dworze. Mimo wielu zalet wikingowie nie cenią strategii, przebiegłości i inteligencji a siłę, odwagę i waleczność Thora. Tak samo jest u bogów i mimo wieku i wkładowi w wojnie z olbrzymimi Loki wciąż jest obrażany za to, że z pochodzenia jak i z preferencji seksualnych jest odmienny, co go bardzo złości bo wymaga szacunku mu należnego. Odyn zaś uważa, że na szacunek każdy musi sam zapracować i nigdy nie robi żadnych reprymend w stronę młodych i krnąbrnych bogów, którzy drwią z Lokiego. On zaś stosuje się do swoich metod działania w konfliktach z pozostałymi bogami, czyli podstępu, bo siłą się nie cechuje. Aby dokuczyć Thorowi kradnie w nocy włosy jego żony, która słynie ze swoich pięknych włosów, co rozwściecza Boga piorunów, czy zamienia się w tuńczyka by uciec przed pościgiem. On nigdy nie staje do walki, bo nie leży ona w jego naturze. Dopiero ostateczności, czyli śmierć synów z ręki Odyna, a za sprawą bogów sprawia, że wywołuje Ragnarok. Loki nie jest odważny i jak napisałam wszyscy bogowie parają się zdradą, gdy jest im to na rękę (poza Thorem, on jest na to zbyt głupi). Więc tak, Loki głównie cechuje się tchórzliwymi atakami. Jednak Asowie w wojnie z olbrzymami nie mieli szans i wygrali tylko dzięki tchórzliwemu działaniu Lokiego, bo wojnę tę wygrano podstępem, a nie siłą, w której olbrzymy miały przewagę.

"On zaś stosuje się do swoich metod działania w konfliktach z pozostałymi bogami, czyli podstępu, bo siłą się nie cechuje. ".

To wiem, ale chodzi mi o to, czy to typ manipulatora, który ma wszystko pod kontrolą, ale nie staje do otwartej walki, czy tchórza, który tylko próbuje ratować swoją skórę, ale nie ma żadnej kontroli nad sytuacją, a wszelkie działania są podyktowane strachem i chęcią ubłagania tych, którzy chcą go zabić bądź skrzywdzić?

A może z czasem się zmieniał, bo w serialu to jeszcze młody dzieciak.

W mitologii nikt go nie chce zabić czy skrzywdzić. On jest przedstawicielem inteligencji, taktyki i sprytu, a u wikingów to nie koniecznie była najważniejsza cecha. Bardziej huzia na Juzia i kto pierwszy. Osoby cechujące się inteligencją lub marzycielstwem były traktowane z pogardą. Ragnar Lothbrok (włochate portki) dostał ten przydomek, gdyż uważano, że tyle myśli i fantazjuje iż nie ma czasu pomyśleć, że należy skórę wygarbować na spodnie (tu masz przykład legendy od zera do bohatera). Loki był obcym, był dziwny, słaby i niecodzienny. Był pośmiewiskiem, a gdy trzeba było użyć głowy, to zawsze do niego biegli po pomoc, a on im pomagał, choćby mu to zrobiło dyshonor. Loki nie był typem manipulatora, co najwyżej podpuszczał głupiego Thora, którego podpuszczał, ale to robili wszyscy. Nie był też typem tchórza, choć u wikingów brak waleczności oznaczało tchórzostwo. Jesteś słaby, jesteś bezwartościowy. Loki to przykłady ksenofobii, homofobii i rasizmu. Braku tolerancji do ludzi o innych talentach niż siła i tego, że obcy zawsze pozostanie obcym, choćby nie wiem jak się poświęcał dla społeczeństwa. Nietolerancja prowadzi do wojen, w których nie ma zwycięzców.

Dzięki za wyjaśnienie. Także póki co Laurits nie do końca jest taki jak Loki, bo to przestraszony dzieciak, który próbuje ratować swoją skórę. Może się zmieni po jakimś czasie.

W mitologii Loki jest starcem, który szuka akceptacji, tutaj mamy nastolatka. Thor w mitologii też nie był postacią o gołębim sercu jak główny bohater, choć ten serial jest dość wierny mitologii. W sumie wierniejszy niż pozostałe.

Hej. Jaką książkę o mitologii nordyckiej polecasz na początek do przeczytania? Pozdrawiam

Na początek to Mitologia nordycka Neila Gaimana. Przeczytałam w dwa poranki.

Dzięki, na pewno przeczytam.

Głównym bogiem jest stary dziad który wszystko wie a gada od rzeczy i wygląda jak 7 nieszczęść, jego logika kuleje, odwracanie uwagi strażników przed wykuciem młota... sposób żenujący przecież jest bogiem xD. Do tego jak wszystko wie to i o strażnikach powinien wiedzieć. No sami oceńcie jak to wyglądało. Thor trochę jakby upośledzony, powolny ale prawy, Loki jakby wyszedł z parady gejów w Londynie im bardziej zamienia się w nieśmiertelnego tym bardziej cykorem zalatuje i depresją a powinno być odwrotnie.
Dalsza logika często bez sensu. Zepsuło się auto mamie Thora, koleś za wymianę akumulatora i świec + przyspawanie rury zażądał 20tyś koron, coś co się robi w godzinę. To jest ponad 10tyś zł, dalej Thor ma czas na 100m poniżej 7s, a biegnie ocalić staruszkę zaledwie truchtając, może w porywach 15km/h, przy swoich możliwościach powinien biec w granicach 50km/h, no i wiele więcej ale najbardziej rażą podstawy, które mega łatwo zweryfikować i tanio przedstawić poprawnie.

a na końcu z młota wykutego przez krasnoluda, najpotężniejszej broni, ginie w spektakularny sposób...Volvo.

Polecam przeczytać mitologię nordycką i obejrzeć jeszcze raz, tym razem uważnie serial. Thor w mitologii cechuje się głupotą, siłą i upartością, Loki to zmiennokształtny, który często przybierał postać kobiety, a Odyn gdyby był wszechwiedzący to by oka nie musiał sobie wykuć, żeby poznać wszech wiedzę (wszech wiedzą, to wiedza o świecie, a nie jasnowidz przewidujący, czy ktoś pierdnie czy nie).

Gdy ginie staruszka to Thor traci moc Thora, bo o to się pomodlił przecież było to wyjaśnione.

A co do cen, to teraz wiesz dlaczego opłaca się zarabiać w Norwegii ;)

Co prawda o mitologii nordyckiej wiem nie za dużo, ale z tego co wiem to zachowania postaci bardzo dobrze je odzwierciedlają. Włączając transpłciowość jak kolega wyżej wyjaśnił.
Trzeba też dodać, że reinkarnacje bogów są w młodych ludziach, zwłaszcza nastolatkach - a ten wiek, bardzo zmiennym jest. I też bez myślenia i wielkiego planowania pod co można by podciągnąć Magne raz robiącego tak, raz tak (chce mocy, nie chce mocy, chce walczyć, ale nie wpadł, że zabijać będzie musiał).
Nie widzę nic złego w akceptacji matki dla zachowania i odkrywania preferencji jej syna. To akurat powinno się częściej pokazywać by nie było nam tak obce i bulwersujące. Kobieta zapracowana, samotnie wychowująca dwoje nastoletnich synów - to może i być zmęczona i nieogarniająca tego czego jej synowie nie mówią.
Serial uważam za ok, poziom zgodny, kilka mankamentów i niejasności czy te właśnie zmienne zachowania postaci. Ale da się to wybaczyć, przynajmniej ja wybaczam i czekam na sezon 3.

W zasadzie to na siłę pakowana skrajnie lewicowa ideologia oderwana od rzeczywistości jest ciężka do zniesienia i jest jej mase. Sam wątek homo jeszcze jak Cie moge, choc i to jest naciągane - jednym malutkim mieście jak widać roi się od gejów. No i cała reszta o pseudo-opresji kobiet itd.. Gdyby nie te zapędy 'zakrzywiające czasoprzestrzeń' xd, to byłoby względnie spoko.

Raptem trzech. Jeden to Loki który był trans już w mitologii, jeden pracownik knajpy i jeden przyjezdny spec od skażenia, czy to dużo jak na kilku tysięczne miasto? Nawet nie jeden promil. Co do wątku środowiskowego to nie podpisywałbym tego pod ideologię lewicową, bo w miasteczku mają do czynienia z prawdziwą katastrofą ekologiczną. Moim zdaniem pomysł na serial bardzo dobry, trochę mi tylko ten Odyn nie pasował. Mocno chaotyczne zachowania bohaterów dobrze odzwierciedlają mitologię. Jeśli producenci dalej będą trzymali się przyjętej konwencji to czekają na nas jeszcze grube akcje w kolejnych sezonach :D

Bez znaczenia na jaki serial netflixa weźmiesz pod lupę.. wszędzie znajdziesz skrajne lewicowe zapędy.

Jak już wyjaśniono Loki był dokładnie taki już w mitologii. Insynuując, że to jakieś celowe przepychanie ideologii pokazujecie tylko swoją ignorancję i brak wiedzy.
Dodatkowo radzę wyjść ze swojej bańki, gdzie wszyscy są cishetero. Ludzie są różni i 3 gejów w serialu, to nie jest i nie powinno być nic dziwnego.

Odpowiedzialem juz powyżej komuś odnośnie wpychania lewicowych ideologii - nie mówię stricte o lokim a o każdym serialu netflixa ktory jest tym wyimaginowanym światem wypełniony po brzegi i nie mówię tu o gejach ale o wielu innych aspektach poruszonych w filmie nie mających żadnego odzwierciedlenia w świecie, może jedynie w lewicowych spranych głowach które próbują tworzyć swoją własną rzeczywistość I wpajać ją innym.

Ach ci lewicowi wikingowie w tym X wieku takie ideologie przepychali... XD

Hallo! Tu Ziemia. Kinematografia opiera się na budowaniu wyimaginowanych światów XD

Nie kojarzę czy to było w 1 czy 2 sezonie bo obejrzałem ciągiem. Jedną z głupot jest bezrefleksyjne podejście opiekunów do "zdiagnozowanej" schizofrenii. Raz go zawieszają i robią wariata, by później od czapy bez większego powodu go odwiesić i zacząć traktować normalnie. Wątek z lekami pojawił się raz by iść w odstawkę, nawet matka (o opiekunach i policji nie wspominając) mu nie przyznaje racji (po wszystkim) kiedy raptem znajdują się beczki z odpadami.

Myślałem że tylko mnie irytowało to jak każdy miał tam z 15 okazji na zabicie swojego wroga a mimo to tego nie robił. Wszystko się ciągnie jak flaki w oleju. Żadnemu bohaterowi nie idzie kibicować. Serial kreślił postać ojca na jakiegoś super villaina, takiego final bossa, a typek go położył w jednym odcinku w 2 minuty. Nie wiem czy dojdzie do jakichś zmartwychwstań ale no naprawdę slabo się to ogląda. Kompletnie nie czuć wagi historii jaką ten serial opowiada. Takie riverdale po nordycku.