Zgodnie z tradycją zakładam temat do dyskusji na temat bieżącego odcinka...
Wojan Trocki (przemytnik), Jacek Beler (przemytnik), Kamil Miondlikowski (przemytnik),
z http://filmpolski.pl/fp/index.php/1215810_8
No niestety. Zachęcony skądinąd całkiem dobrym poprzednim odcinkiem obejrzałem ten w momencie premiery. Nie zachwycił mnie. Nudny, wtórny (wątek z gangsterami przypomniał mi " W samo południe". Nie było by w tym nic złego, gdyby robił to dobrze) Podobała mi się jednak reakcja żony Wezóła po otrzymaniu telefonu od profesora. I dlaczego Lucy, niegdyś główna bohaterka serialu ma w tym sezonie tak mało czasu antenowego? Mam nadzieję, że serial wróci na właściwe tory. Patrząc na poprzedni odcinek przez pryzmat tego myślę, że za ostro go oceniłem. Temu daję marne 3.
odcinek jak kazdy w tej serii - zadna rewelacja, oglada sie przyjemnie, lecz bez zachwytu, ale scena kiedy pod laweczke zajezdzaja gangsterzy była bardzo udana.
Najlepsza scena odcinka, a tekst (prawdopodobnie źle zacytuję): "w kostnicy mówili, że to jest najbardziej nieżywy trupo, jaki widzieli" - do tej pory się z niego śmieję.
Serial,co prawda rzadko oglądam, ale da się go lubić, bardziej niż te polskie telenowele, polskie seriale zaciągnięty z Ameryki i innych krajów razem wzięte.
"w kostnicy mówili, że to jest najbardziej nieżywego trupa w życiu nie widzieli"
Nawet fajny.Podobało mi się jak Klaudia w roli pani psycholog zmanipulowała Doktorową oczywiście w dobrej wierze, a potem jak Doktorowa zmanipulowała swojego męża żeby myślał ze jest wspaniałomyślna:). Jeszcze było coś fajnego,ale wypadło z główki:)
Policjant pytał Solejuka czy jako świadek koronny chce zmienić nazwisko, a Solejuk że tak - na Solejukowski. A policjant mówi, że dobre - niby podobne a inne. Oni obaj sa wielce błyskotliwi ;)