Ranczo to świetny serial ale jeżeli będą tak nachalnie eksponować kryptoreklamę Minutki to
nie wiem czy będę kontynuował śledzenie losów WIlkowyjan. Nic tak nie irytuje jak reklama
a reklama w serialu to katastrofa. Rozumiem sponsorowanie serialu/filmu w zamian za
emisje reklamy przed wyświetleniem serialu/film, ale umieszczanie reklam w serialu/filmie
to szczyt głupoty zniechęcający widza do dalszego oglądania. Wielu zapewne zauważyło ten
proceder w takich scenach jak:
-ksiądz Robert i rozsypany cukier.
-Michałowa trzymająca opakowanie reklamowanego produktu.
-sklep Więcławskiej z towarem reklamowanym oraz plakatem na pół ściany.
Czasami kryptoreklama jest niezamierzona i takie coś można wybaczyć ale nachalność
reklamy specjalnie wkomponowanej w serial to robienie z widzów idiotów, czy Ranczo ma
zamiar być towarem rodem z Polsatu gdzie reklamy są przerywane jakimiś tam filmami?
PS. Jak długo kiedyś czekaliście na film/serial przerwany reklamą?
Ja dosłownie 35min (Polsat reklama podczas filmu Tunel)
Tj. pseudo reklama tej Minutki! Nie dość, że w torebce są same śmieci zamiast herbaty, to jeszcze w smaku nie teges i jak reklamują jeszcze! Dobitnie mnie to wkurza.
Oj tam, czy naprawdę tych parę sekund pokazania nazwy herbaty (w dodatku wkomponowanych w akcję a nie walnięte ni stąd ni zowąd) psuje wam serial w takim stopniu żeby przestać oglądać? Dajcie spokój. "Product placement" to w dzisiejszych czasach normalne zjawisko marketingowe w filmach, teledyskach, w programach telewizyjnych i innych przekazach medialnych. Nachalne to są wnerwiające wyskakujące okienka reklamowe w internecie i to takie których nie można zamknąć od razu.
Dlatego polecam firefox'a i pluginy typu AdBlock. 100% skuteczność, nawet na Onecie ;D
A co do krypto-reklam.. To strasznie mnie zirytowała ta minutki - logo tej herbaty na kubku. No to po prostu było tak żałosne, że nie dało się chyba bardziej. Nie no - może gdyby ks. Robert wziął filiżaneczkę i zaczął zachwalać jaka to dobra herbatka. Pewnie w takim wypadku bym spadł z fotela i nie ruszał się przez kilka godzin próbując ogarnąć to co zobaczyłem.
Chamskie ujęcie na filiżankę trwające z 5-7 sekund. A co to ma wspólnego z wydarzeniami? Co? Mam liczyć ile ks. Robert słodzi? Czy to może ma pokazać tak na prawdę skąd się wzięły długi plebani - nie z rozdawania a z kupowania zbyt dużej ilości cukru. Przy takich cenach, to nie jedna plebania by zbankrutowała gdyby księża tyle słodzili.
Apropos - "Plebania" mogłaby zbankrutować i nie śmiecić ramówki TVP.. Ale to tak nawiasem...