Serial z wybitnymi 8 seriami. 2 ostatnie bez klimatu, kompletnie zajechane przez politykę. Jeśli kogoś męczy tak jak i mnie (za dużo jej dookoła, w sumie wszędzie) można sobie odpuścić dwa ostatnie sezony. Ewentualnie ostatni odcinek, ostatnie 15 minut najlepsze. Główni bohaterowie w dworku i Ławeczka robią robotę - zacne puentując opowieść.
Oceniam mimo wszystko na 10, bo 8 sezonów to majstersztyk. I nawet zepsute 2 ostatnie serie nie są w stanie zniszczyć mi kapitalnego odbioru tego serialu. Wyjątkowy scenariusz, aktorzy, reżyser. Dobrze, że zakończyli, bo powiedzieli aż za dużo. Żal tyko, że nie było nikogo kto do końca dbałby o proporcję w opowiadaniu o polityce, zwłaszcza tej ogólnopolskiej. I polityce, która zawsze była zacnym dodatkiem do tej satyry obyczajowej o Polsce w zderzeniu z amerykańskim myśleniem o nas na przykładzie Wilkowyj a nie jej głównym wątkiem.